Małgorzata Borysewicz była jedną z bohaterek czwartej edycji programu "Rolnik szuka żony". Udział w show zakończył się dla farmerki szczęśliwie - udało jej się bowiem odnaleźć miłość. Kilka lat temu została żoną Pawła, którego poznała na planie hitu TVP. Para wychowuje razem dwoje dzieci, Rysia i Blankę. Pasją rolniczki jest gotowanie, wydała nawet e-booka z przepisami. Ostatnio Małgosia przygotowała jedno ze swoich popisowych dań - pierogi. Jedna z internautek była oburzona nazwą potrawy.
Na Instagramie Małgorzaty Borysewicz znajdziemy mnóstwo przepisów i zdjęć przygotowanych przez rolniczkę dań. Ostatnio farmerka przyrządziła dla rodziny pierogi. Żona Pawła określiła je mianem "ukraińskich", co bardzo nie spodobało się jednej z internautek.
Gosiu, bardzo cię lubię. Zapamiętaj! Są pierogi ruskie, a nie ukraińskie. Wiem, że jesteś ze wsi, ale czytaj i ucz się. Pierogi ruskie. Nazywasz je ukraińskimi, bo jesteś ze wsi, chcesz być miastowa i tak piszesz. Wstydzisz się siebie. Tak jak ty jesteś wiejska baba spod Łomży (i to plus), tak mi przykro, że sobą nie jesteś - zarzuciła rolniczce fanka.
Małgosia nie zostawiła komentarza bez odpowiedzi. Farmerka wykazała się klasą.
Co jak co, ale wsi to ja się nigdy nie wstydzę. Czy ja mam wrażenie, że nie nadaję z niektórymi osobami na tych samych falach? - odpowiedziała internautce ukochana Pawła.
Spodziewalibyście się, że pierogi mogą wzbudzić tyle emocji?