Borys Szyc długo nie potrafił się ustatkować. W końcu w 2013 roku poznał Justynę Nagłowską, w której zakochał się bez pamięci. Aktor zrezygnował z alkoholu, hucznych imprez i w 2019 roku stanął na ślubnym kobiercu. Teraz ukochana aktora udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, jak dba o podtrzymywanie gorącego uczucia w związku.
Justyna Nagłowska porozmawiała z Magdą Mołek w programie "W moim stylu". Gwiazda wyznała, że jej mąż bywa bardzo delikatny.
Żyję z mężczyzną, który jest bardzo wrażliwy, a jednocześnie bardzo męski i bardzo silny i to jest takie zderzenie, wiesz, wybuchowe. Wrażliwa strona mojego męża jest tą, którą kocham najbardziej, ale też uwielbiam, jak jest silny i uwielbiam ja być taka trochę słabsza i my tutaj cały czas gdzieś wypracowujemy sobie momenty, w jakich możemy być, bo ja też jestem silną babką i ja o tym wiem.
W dalszej części wywiadu Nagłowska zdradziła, że cały czas chodzi z Borysem Szycem na randki.
Patrzymy na siebie i Borys pyta o randkę. A ja mówię - poproszę - wychodzimy do hotelu na noc i zostaje niania w domu. Ja wiem, że zaraz sobie ktoś pomyśli, że my możemy sobie na to pozwolić. Tak, bo pracujemy też ciężko, żeby móc.
Celebrytka podkreśliła, że jest dla niej bardzo ważne, by cały czas spędzać dużo czasu z partnerem.
Nie mam czegoś takiego, że stawiam dziecko ponad partnera, bo ja potrzebuję zarówno jednego, jak i drugiego i bardzo pilnujemy z Borysem, żeby mieć czas tylko dla siebie, ten romantyczny czas i to jest takie nasze BHP relacji .
Justyna Nagłowska wyznała również, że nie irytuje ją już określenie "żona Szyca". Przyznała jednak, że długo miała z tym problem.