• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Łukasz i Oliwia się pogodzili? Jego mama zabrała głos [PLOTEK EXCLUSIVE]

Jakiś czas temu Łukasz i Oliwia z telewizyjnego show toczyli batalię o syna. Na szczęście byłym partnerom w końcu udało się dojść do porozumienia. Pogodzenie się rodziców skomentowała mama Łukasza, Anna Piechowicz. Jej reakcja mówi wszystko.
Łukasz 'ŚOPW', Anna Piechowicz
Instagram / @elkuchta screen / @anna.ana_p screen

Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od początku mieli się ku sobie. Po kilku miesiącach znajomości zdecydowali, że założą rodzinę. Nagle po narodzinach syna Franka okazało się, że Łukasza i Oliwię więcej dzieli, niż łączy i złożyli pozew rozwodowy. Ciągle mieli problem z podzieleniem się opieką nad synem, aż w końcu znaleźli nić porozumienia. Mama Łukasza, Anna Piechowicz, w rozmowie z Plotkiem zdradziła, jak zareagowała na ten rodzinny happy end.

Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wydawało się, że te pary przetrwają

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Mama Łukasza zabrała głos ws. aktualnej relacji swojego syna i Oliwii

Udało nam się skontaktować z Anną Piechowicz, czyli mamą uczestnika "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Zapytaliśmy ją, jak zareagowała na jego porozumienie z Oliwią. Okazuje się, że kobieta bardzo się wszystkim przejmowała, ale teraz nareszcie może powiedzieć, że czuje ulgę.

To zdecydowanie ulga. Nie było to dla mnie łatwe jako babci i matki, bo o ile Franek jeszcze nie rozumie, co się dzieje, to ból i smutek syna był dla mnie równie bolesny. Cieszę się, że Oliwia zaczęła respektować postanowienia sądu i wszyscy możemy cieszyć się obecnością Frania w naszym życiu. Wprawdzie nie tak wyobrażałam sobie bycie babcią, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu i musimy brać życie, jakie jest - podkreśliła.

Następnie dodała, że bardzo się cieszy z kontaktu z wnukiem, który jest dla niej promykiem rozświetlającym każdy ponury dzień. Opowiedziała także o tym, że jej zdaniem syn bardzo dobrze radzi sobie w roli ojca.

Franio daje nam dużo radości. Jest wesołym i kontaktowym dzieckiem. Jak każde dziecko psoci, płacze i śmieje się. Mam nadzieję, że sytuacja nie ulegnie już zmianie i nasze więzi będą się tylko pogłębiać. Nigdy nie byłam wrogiem Oliwii i chciałabym, żeby o tym wiedziała i dała mi szansę na bycie babcią w stu procentach. Łukaszowi na bycie ojcem nie tylko w teorii, ale i praktyce. Nie będę ukrywać, że jestem dumna z tego, jak mój syn sprawdza się w roli ojca.

Co myślicie o słowach Anny Piechowicz? 

Więcej o: