"Milionerzy". Pan Marcin dopiero zaczynał grę. Pokonało go pytanie o psa myśliwskiego

W 492. odcinku "Milionerów" pana Marcina z Warszawy zaskoczyło pytanie za dziesięć tysięcy, które dotyczyło psa myśliwskiego. Uczestnik miał jeszcze jedno koło ratunkowe, nie zdecydował się jednak na telefon do przyjaciela i zaufał swojej intuicji.

W 492. odcinku "Milionerów" grę kontynuował pan Marcin z Warszawy. Poprzedniego wieczoru uczestnik wygrał zaledwie gwarantowany tysiąc złotych. Zachował jednak wszystkie koła ratunkowe. Niestety pytanie za dziesięć tysięcy okazało się zbyt trudne. Hubert Urbański zapytał o psa myśliwskiego.

Zobacz wideo Plotek Małgorzata Ohme o hejcie po "Milionerach": Nie zgłosiłam się tam, bo uważam, że jestem omnibusem

"Milionerzy". Stójka to charakterystyczna postawa, w której pies myśliwski po zwietrzeniu zwierzyny:

A. staje na tylnych łapach

B. podnosi przednią łapę

C. łączy uszy nad głową

D. końcem ogona dotyka grzbietu

"Milionerzy". Prawidłowa odpowiedź na pytanie o psa myśliwskiego

Pan Marcin nie znał prawidłowej odpowiedzi na pytanie o psa myśliwskiego. Uczestnik nie zdecydował się jednak na wykorzystanie ostatniego koła ratunkowego. Mężczyzna zaryzykował i zaznaczył opcję D., która okazała się błędna. Prawidłowy wariant to: B.

"Milionerzy". Ciekawe pytania z ostatnich odcinków

W 527. odcinku "Milionerów" pani Patrycja usłyszała pytanie lingwistyczne. Uczestniczka postawiła na łut szczęścia i zaryzykowała. Niestety zaznaczona odpowiedź okazała się błędna i kobieta zakończyła grę z gwarantowaną sumą 40 tys. złotych.

W 528. odcinku "Milionerów" pan Marcin przekonał się, że publiczność potrafi być nieoceniona. Uczestnik długo zastanawiał się nad pytaniem o przymiotniki tworzone od rzeczowników. Wykorzystał jednak koło ratunkowe i dzięki temu grał dalej.

W 535. odcinku "Milionerów" pan Maciej usłyszał pytanie za milion złotych. Dotyczyło ono geografii. Uczestnik nie znał jednak odpowiedzi i postanowił zrezygnować z gry. Studio programu opuścił bogatszy o 500 tysięcy złotych.

Więcej o: