Więcej aktualnych informacji na temat popularnych programów telewizyjnych znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Kamil i Agnieszka z siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wydają się tworzyć zgrane małżeństwo. Okazuje się jednak, że telewizyjna kariera mężczyzny mogła potoczyć się zupełnie inaczej. W 12. odcinku wyszło na jaw, że matrymonialne show to nie jedyny program, do którego zgłosił się uczestnik. Żona zdradziła jego tajemnicę.
W 12. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Kamil przedstawił żonę swoim współpracownikom. Koledzy z pracy nie mieli pojęcia, że mężczyzna wziął udział w matrymonialnym eksperymencie. Przy okazji Agnieszka wyjawiła, że jej mąż zgłosił się także do innych programów.
Pomysł wyszedł z mojej strony na pewno przypadkowo, spontanicznie bardzo. Gdzieś mi wyskoczyło w internecie, że jest zgłoszenie na casting. I cyk - tłumaczył Kamil.
Uczestniczka dodała też, że "Ślub od pierwszego wejrzenia" to nie jedyne reality show, do którego zgłosił się jej mąż.
Razem do "Hotelu Paradise" i "Love Island" - uzupełniła wyznanie małżonka.
Po co ja ci to powiedziałem... - żałował mężczyzna.
Na facebookowej grupie fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" internauci żartowali z Kamila. Niektórzy uznali, że uczestnik wcale nie szukał żony, a chciał się jedynie wypromować.
O i wyszło! Kamil zgłosił się do "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i do "Hotelu Paradise". Chciał się wypromować i się wypromował.
Agnieszka wygadała współpracownikom, podejrzewam, że przyznał jej się po alko.
Jeszcze kolega skomentował, że do "Hotelu Paradise" to musiałby być napakowany i mieć tatuaże. A Kamil powiedział, że niedługo robi tatuaż i będzie na kolejny sezon - czytamy w komentarzach.
Myślicie, że zobaczymy Kamila w kolejnej edycji "Hotelu Paradise"?