Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
W listopadzie ubiegłego roku na świat przyszły córki Bartłomieja Topy i Gabrieli Mierzwiak. Tuż po narodzinach dziewczynek dumny tata pochwalił się w mediach społecznościowych ich zdjęciem i napisał, że zostanie ojcem to dla niego rola życia. Okazuje się jednak, że czas oczekiwania na ukochane pociechy nie należał do najłatwiejszych.
W wielkanocnym wydaniu programu "Miasto kobiet" został poruszony temat dojrzałego macierzyństwa. Jedną z osób, która podzieliła się swoją historią, była Gabriela Mierzwiak. Prawniczka i partnerka aktora Bartłomieja Topy urodziła bliźniaczki w wieku 39 lat. Kobieta opowiedziała między innymi o tym, co usłyszała od lekarzy, gdy zjawiła się w przychodni na pierwszej wizycie.
Jak poszłam na pierwszą wizytę w przychodni i usłyszałam, co mi grozi ze względu na to, że jestem w takim wieku i że są bliźniaki, i co grozi dzieciom… Gdybym była bardziej wrażliwa, to bym chyba z tej ciąży się nie potrafiła cieszyć. 30 procent, że umrą oboje, trzy, że jedno, 30, że mało zdrowe. Ja tak siedzę, wychodzę sobie i myślę: po co w ogóle ta ciąża? Po co kobiety się decydują, że kobiety, zamiast się cieszyć, mają jeden wielki stres - zdradziła.
Na szczęście diagnoza, którą przedstawiono Gabrieli Mierzwiak, nie sprawdziła się i dziewczynki urodziły się zdrowe. Całą rozmowę z partnerką Bartłomieja Topy będzie można obejrzeć w wielkanocną niedzielę 17 kwietnia na antenie TVN Style o godzinie 22:15.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Новини з України - Ukrayina.pl