Więcej ciekawostek na temat programu telewizyjnego znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wojciech Janik dzięki programowi "Ślub od pierwszego wejrzenia" znalazł miłość. Co jednak działo się z nim przed ślubem? Okazuje się, że zanim dzięki telewizyjnemu show poznał Agnieszkę Łyczakowską, w jego życiu nie brakowało ciekawych przygód. Niedawno podzielił się wspomnieniem z wieczoru kawalerskiego. Takich rzeczy się nie zapomina!
Trzy lata po ślubie Wojciech Janik podzielił się z fanami wspomnieniem z wieczoru kawalerskiego. Okazuje się, że była to jedna z tych imprez, które zapamiętuje się na całe życie. Na co dzień mąż Agnieszki Łyczakowskiej wydaje się raczej spokojnym mężczyzną, zaangażowanym partnerem i ojcem. Tymczasem wyszło na jaw, że kiedy okazja jest dobra, potrafi też zaszaleć!
Koledzy przygotowali dla przyszłego pana młodego ciekawą grę.
Dzisiaj Google przypomniało mojemu bratu taki miły nasz wypad... A raczej ucieczkę z psychiatryka... - napisał na InstaStories.
Pamiętam dokładnie, trzy lata temu miałem szalony kawalerski, gdzie po Kazimierzu latałem w kaftanie bezpieczeństwa. Za zadanie miałem bez używania słów dostać drobiazg od jakiejś pani. I co? Dostałem fartuszek właśnie w tym okienku! - zdradził Wojciech.
Wygląda na to, że brat uczestnika "Ślubu od pierwszego wejrzenia" do organizacji wieczoru kawalerskiego Wojciecha podszedł bardzo kreatywnie. Spodziewaliście się, że mąż Agnieszki ma taką imprezową duszę?