• Link został skopiowany

Wygrała "Wyprawę Robinson", a później zniknęła z mediów. Zdradziła powody i wróciła pamięcią do udziału w programie

Minęło 17 lat od kiedy Katarzyna Drzyżdżyk-Zajączkowska wygrała "Wyprawę Robinson". Niedawno na kanapie "Dzień dobry TVN" wróciła pamięcią do udziału programie. Opowiedziała też, dlaczego zniknęła z mediów.
Katarzyna Drzyżdżyk-Zajączkowska
instagram.com @kasiadrzyzdzyk

Artykuły o programach rozrywkowych znajdziecie również na gazeta.pl.

"Wyprawa Robinson" to program, który na antenie stacji TVN emitowany był w 2004 roku. Jego gospodarzem był Hubert Urbański. Na uczestników, zabranych na malezyjskie wyspy, czekało wiele niełatwych łamigłówek i zadań fizycznych. Zwyciężczynią była Katarzyna Drzyżdżyk-Zajączkowska. W weekendowym wydaniu "Dzień dobry TVN" pojawiła się ze swoimi dziećmi i wspominała dawne przygody.

Zobacz wideo Klaudia El Dursi chciałaby zostać prowadzącą „DDTVN"?

Katarzyna Drzyżdżyk-Zajączkowska wspomina "Wyprawę Robinson"

Katarzyna Drzyżdżyk-Zajączkowska mówiła prowadzącym "Dzień dobry TVN", że nierzadko myśli o show, które wygrała 17 lat temu. Udział w programie przyniósł jej cenne doświadczenia. Dzięki temu teraz niewiele rzeczy ją zaskakuje i nie ma dla niej rzeczy nie do zrobienia.

Dla mnie niemożliwe jest możliwe, bo tak naprawdę wszystko zawsze dzieje się w naszej głowie. Jeżeli głowa może, to wszystko możemy. I tak też w życiu codziennym - powiedziała w programie śniadaniowym.

"Wyprawa Robinson" przyniosła jej popularność i różne propozycje zawodowe. Miała, chociażby okazję wziąć udział w sesji do magazynu "Playboy". Z czasem jednak zrobiło się o niej cicho. Drzyżdżyk-Zajączkowska wytłumaczyła, że postawiła na życie w swoim miejscu na ziemi. Jest one daleko od stolicy, w której mieszkała przez jakiś czas.

Na jakiś czas przeprowadziłam się do Warszawy, ale tak naprawdę moje serce i mój dom są w górach. Tam czuję się najlepiej - mówiła.

Drzyżdżyk-Zajączkowska założyła rodzinę i doczekała się dwójki dzieci - Piotra i Emilii. Miały one okazję obejrzeć fragmenty "Wyprawy Robinson". Prowadzących "Dzień dobry TVN" ciekawiło, czy gdyby miała okazję, powtórzyłaby taką przygodę. Odpowiedziała twierdząco, dodając, że jest uzależniona od adrenaliny.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: