W 476 odcinku "Milionerów" grę kontynuował Marcin Kożuszek z Wrocławia. W poprzednim odcinku zdołał odpowiedzieć na zaledwie trzy pytania, kiedy czas programu dobiegł końca. Jak poradził sobie we wtorkowej odsłonie teleturnieju TVN?
Gracz na początku odcinka odpowiedział na proste pytania. Problem sprawiło mu pytanie za 40 tys.złotych, dotyczące gazu rozweselającego. Brzmiało ono:
Co podano potraktowanemu gazem rozweselającym:
Uczestnik nie był pewien czy chodzi o hel czy o podtlenek azotu. Poprosił publiczność o pomoc. Ta postawiła w większości (49%) na hel. Gracz nie był przekonany i wziął ostatnie z kół "Telefon do przyjaciela". Zadzwonił do przyszłego szwagra i ten też obstawiał odpowiedź wskazaną przez publiczność. W związku z tym Marcin definitywnie wskazał na A.
Niestety nie była to dobra odpowiedź i uczestnik zakończył grę, odchodząc z gwarantowanym tysiącem złotych.
Podtlenek azotu wraz z tlenem tworzy mieszaninę gazów powszechnie znaną jako gaz rozweselający. Jest on z powodzeniem stosowany w stomatologii. Używa się go zniesienia dyskomfortu psychicznego związanego z wizytą u dentysty.
W poprzednim odcinku "Milionerów" uczestnik odpowiadał na pytanie to, czym jest kolargol. Musiał też zmierzyć się z pytaniem dotyczącym formacji skalnych takich jak Kominy Amoku, Warszawskie Kaskady, Błotne Łaźnie. Jednymi z ciekawszych pytań w jesiennej edycji show byłe te zadane graczowi, który zdobył upragniony milion. Popisał się on wiedzą na temat choroby pasożytniczej o nazwie telazjoza oraz znać powiedzenie Alberta Einsteina. Zaś pytanie warte milion złotych dotyczyło daty rozpoczęcia drugiego tysiąclecia.