"The Office" to serial, który zyskał już status kultowego. Jego pierwsza wersja została nakręcona w Wielkiej Brytanii w 2001 roku i doczekała się świetnego przyjęcia m.in. w Stanach Zjednoczonych. Po kilku latach zadecydowano o stworzeniu nowej wersji pod amerykański rynek.
Jeśli jeszcze nie oglądaliście "The Office", oto nadarza się prawdziwa okazja. Netflix Polska oficjalnie potwierdził, że od 23 października na serwerach platformy streamingowej będzie można obejrzeć aż dziewięć sezonów amerykańskiej wersji serialu. Dotychczas produkcja była dostępna w Polsce wyłącznie na Amazon Prime Video.
Polscy widzowie mogą śmiało przygotowywać popcorn. Już niebawem będziemy mogli obejrzeć m.in. Johna Krasinskiego czy Steve’a Carella, którzy nie zwracają uwagi na poprawność polityczną i bawią niewybrednymi żartami. Odcinki są krótkie, ale czekać będzie na nas kilka sezonów, od których nie sposób się oderwać.
"The Office" opowiada o jednym z oddziałów firmy Dunder Mifflin, w której szefem jest Michael Scott, grany przez Steve’a Carella. Jego zastępcą jest wyjątkowy Dwight Schurte (w tej roli Rainn Wilson). W obsadzie znaleźli się także wspomniany już John Krasinski, Jenna Fisher, Mindy Kaling, Ed Helms, B.J. Novak. Pracownicy tytułowego biura przeżywają różne, niekiedy zwariowane lub dziwne historie. Według niektórych to najlepsza produkcja komediowa w historii.
"Biuro" (z ang. "The Office") to serial, który nakręcony został w konwencji mockumentu, czyli jest to gatunek, w którym fikcja ma pełnić rolę filmu dokumentalnego. Według podobnej zasady stworzony został, np. film "The Blair Witch Project".