"Milionerzy" od wielu lat goszczą na antenie TVN-u, angażując w grę o milion tysiące telewidzów. Najprawdopodobniej to właśnie dlatego program cieszy się swoją niesłabnącą popularnością. Pandemia koronawirusa wymusiła jednak na jego realizatorach wprowadzenie jednej fundamentalnej zmiany. Zamiast "pomocy publiczności" uczestnicy mogą teraz skorzystać z nowego koła ratunkowego, czyli "zamiany pytania". "Milionerów" możemy oglądać codziennie od poniedziałku do czwartku o godzinie 20:55. W 451. odcinku dziewiątej serii Hubert Urbański zapytał uczestnika o "Teogonię" Hezjoda.
Gra pana Stanisława Brysia, studenta z Katowic zapowiadała się naprawdę obiecująco. Uczestnik bez większych trudności dotarł do pytania za 20 tysięcy złotych. To okazało się jednak nieco trudniejsze niż pozostałe. Na drodze eliminacji pan Stanisław wykluczył odpowiedź B "muz". Dodał natomiast, że spośród trzech pozostałych wariantów, to właśnie A "mojr" oraz C "erynii" wydają mu się najbardziej prawdopodobne. Aby się upewnić, poprosił jednak o swoje pierwsze koło ratunkowe.
System wyeliminował dwie błędne odpowiedzi-dokładnie te same, które rozważał uczestnik. Pan Stanisław postanowił więc zaufać swojej intuicji i zaznaczyć wariant D "okeanid". Okazało się, że był to właściwy wybór, dzięki czemu uczestnik zdobył 20 tysięcy złotych i mógł walczyć o kolejną sumą gwarantowaną, którą jest 40 tysięcy złotych.