W siódmym sezonie programu "Rolnik szuka żony" miłości poszukiwała jedyna w tej edycji, lecz nie pierwsza kobieta w historii programu - Magda. Jak się okazało rolniczka otrzymała rekordową ilość listów od zainteresowanych nią mężczyzn. Mimo ogromnego wyboru, trzech kandydatów, którzy mieli odwiedzić ją na wsi wytypowała nietrafnie. Mężczyźni wydawali się być bardziej zainteresowani sobą nawzajem i traktowali pobyt u Magdy jak wspólną wycieczkę, a nie realną możliwość poznania kobiety swojego życia. Magda odesłała ich do domu i jeszcze raz przejrzała wszystkie listy. To właśnie wtedy przypadkiem odnalazła ukochanego.
Magda odnalazła Kubę zupełnie przypadkowo. Para wystąpiła wspólnie podczas świątecznego wydania programu i w rozmowie z Martą Manowską snuła bardzo poważne plany dotyczące przyszłości. Poruszyła nawet temat dziecka! Teraz w rozmowie z "Na żywo", wyznała, że ich założenia wkrótce staną się realne.
Jesteśmy zaręczeni. Dlatego postanowiłam postarać się o unieważnienie poprzedniego małżeństwa kościelnego. Dzięki temu będę mogła Kubie ślubować w kościele" - mówiła rolniczka.
Magda wyznała też, że jest zakochana w Kubie i poważnie myśli o założeniu rodziny.
Pokochałam Kubę od pierwszego wejrzenia. Chcę urodzić mu dzieci i stworzyć z nim szczęśliwą rodzinę. Najważniejsze, że chcemy być razem - dodała.
Super, że po przebytych z Mateuszem, Adamem i Pawłem wiejskich perypetiach, rolniczka Magda w końcu odnalazła tego jedynego.