Antoni Królikowski był jednym z gości ostatniego odcinka Kuby Wojewódzkiego. Obok niego na kanapie zasiadł także Krzysztof Czeczot, znany z roli Zenka Martyniuka. Niektóre portale donosiły, że wcześniej tę postać miał zagrać właśnie Królikowski.
Antoni Królikowski był jednym z gości programu Kuby Wojewódzkiego. Widzowie znają go z licznych romansów - z Julią Wieniawą, Kasią Sawczuk i ostatniej relacji Królikowskiego z Joanną Opozdą. 31-latek ma za sobą jednak sporo ról serialowych i filmowych.
Nie mogło więc w odcinku zabraknąć wątku nowego filmu Patryka Vegi pod tytułem "Banksterzy". To thriller, który porusza temat wciąż budzący ogromne emocje i dyskusje - kredyty frankowe i wpływ uwolnienia kursu franka wobec euro z 2015 roku na wzrost rat, które tysiące Polaków musiało płacić bankom. Królikowski w filmie wciela się w jedną z głównych ról.
Niedawno w rozmowie z Plotkiem Antek Królikowski przyznał, że spłaca kilka kredytów. Swoją "frankową" historią podzielił się również podczas wizyty u Wojewódzkiego.
Antoni Królikowski wystąpił już wcześniej u Kuby Wojewódzkiego. Ostatnio internauci przypomnieli mu o słowach, które padły u showmana podczas ostatniej wizyty. Królikowski mówił wtedy o swojej relacji z Kasią Sawczuk, z którą był związany kilka lat temu. Obecnie jest z Joanną Opozdą.
Już na początku Wojewódzki wspomniał o spotkaniu aktora z Bartłomiejem Misiewiczem. Aktor w 2019 roku zagrał w "Polityce" Patryka Vegi. Fabuła nawiązuje do przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych w Polsce. Antek wcielił się właśnie w postać Misiewicza. Okazało się, że panowie umówili się nawet na wspólne spożywanie trunków.
Wojewódzki dziwił się, że Królikowski zdecydował się na udostępnienie postu z kontrowersyjnym politykiem.
Nagle go zobaczyłem na żywo, nagle takie WOW. Może mi się dostać, jeśli koleś nie ma dystansu. A on podszedł, miło się przywitał i tyle. Skorzystaliśmy na jego historii. Powiem... jedna scena mu się nie podobała. Mnie by się nie podobało więcej! - powiedział rozbawiony Antek.
Po chwili do Królikowskiego dosiadł się Krzysztof Czeczot, którego kariera nabrała z kolei tempa za sprawą roli w "Zenku". Krzysztof Czeczot wcielił się w tytułowego bohatera, piosenkarza disco polo - Zenka Martyniuka.
Okazało się, że Wojewódzki poznał Czeczota podczas świętowania urodzin Małgorzaty Sochy.
To były urodziny Małgosi. Nie znam Cię prywatnie, chociaż wtedy porozmawialiśmy, ale Ty musisz mieć chwilę dla każdego - powiedział filmowy Zenek.
Na samym końcu Kuba Wojewódzki wspomniał o Julii Wieniawie. Obydwaj goście mają z nią sporo wspólnego, Królikowski przez jakiś czas był związany z aktorką, z kolei Czeczot spotkał się z Wieniawą jako Izabelą Łęcką we wspólnym projekcie, polegającym na czytaniu "Lalki".
Kuba Wojewódzki nie mógł się powstrzymać przed uszczypliwością w stronę Antka Królikowskiego, który wcześniej był w związku z Wieniawą.
Antek, Ty kojarzysz "Lalkę" Chyba niejedną nawet - rzucił Kuba.
Antek nie był zachwycony podchodami Kuby i zawstydzony spuścił wzrok.
Zobacz też: Blanka Lipińska o rozstaniu pisała już wcześniej. Post polubiła Julia Wieniawa. Czyżby wiedziała o kryzysie?