To już ostatnie odcinki show Polsatu "Love Island". W willi pozostało pięć par: Julia i Dominik, Ola i Rafał, Oliwia i Mikołaj, Alicja i Mundek oraz Magda i Igor. Jedna z nich musiała zostać wyeliminowana, gdyż do walki o główną nagrodę staną jedynie trzy. O wskazanie osób, które będą musiały opuścić willę, zostali poproszeni uczestnicy.
Wszyscy byli zaskoczeni tym, że po raz kolejny to oni muszą zdecydować, kto ma opuścić willę. Niedawno wybierali, kto ma większe szanse na miłość: Oliwia i Mikołaj czy Kornelia i Mika. W większości postawili na pierwszą parę, która dzięki temu pozostała w programie. Tym razem uznali, że najsłabsze uczucie jest pomiędzy Alicją i Mundkiem.
Nie musicie się smucić. Bardzo wam dziękuję za wszystko. Cieszymy się, że tak się stało - zwrócił się do kolegów Mundek.
Cudowne chwile tu spędziłam, kocham was wszystkich i sama widziałam, że mamy najmniejsze szanse na zbudowanie mocnej relacji - dodała Alicja.
Nie byli za bardzo zaskoczeni, gdyż... sami zagłosowali na siebie i to siebie wskazali jako parę, w której nie ma większego uczucia. Co więcej, na początku odcinka wyemitowano ich rozmowę, podczas której uznali, że raczej między nimi nic się nie narodzi i łączy ich wyłącznie przyjaźń. Co oczywiście nie zamyka im drogi do związku, gdyż Mundek podkreślał, że nieraz w taki właśnie sposób powstawały jego związki.
Jestem wdzięczna za ten czas, za wspomnienia - mówiła Ala.
Cieszymy się, że opuszczamy tę willę jako para przyjaciół, i z uśmiechem - podkreślił Mundek.
W willi pozostały cztery pary. Jeszcze jedna z nich opuści Wyspę Miłości. Tym razem zdecydują widzowie.