W ostatnim odcinku "Ameryki Express" zmierzyły się trzy najlepsze pary: Karolina Pisarek i Marta Gajewska-Komorowska, Paweł Deląg i Dariusz Lipka oraz bracia Collins. Która z nich okazała się najlepsza i sięgnęła po zwycięstwo?
Pierwsza para musiała pożegnać się z wygraną jeszcze pierwszego dnia wyścigu. Ostatnia misja przed finałem okazała się bardzo przyjemna dla uczestników, bowiem zażywali w niej leczniczych kąpieli błotnych. Ich zadaniem było zebranie na ciele jak największej ilości błota, aby zapełnić nim sporej wielkości wiadro. W tej konkurencji najlepiej poradzili sobie Paweł i Darek.
Następnie wszystkie trzy pary musiały ruszyć do Cartageny, gdzie czekała na nich Daria Ładocha. Paweł i Darek przybiegli na metę jako ostatni, więc już wtedy musieli pożegnać się z walką o finał.
Kolejnego dnia walka stała się jeszcze bardziej zacięta - w końcu stawką była wygrana. Pierwsze zadanie ostatniego dnia wyścigu polegało na zebraniu wszystkich niezbędnych składników do przygotowania tradycyjnego dania o nazwie arepa czyli kolumbijskich bułeczek.
ZOBACZ TEŻ: Daria Ładocha wspomina śmierć Piotra Woźniaka-Staraka. "Bałam się zadzwonić do Agnieszki"
Następnie pary udały się motorówkami do miejsca wykonywania kolejnej sprawnościowej misji. Prosto z plaży uczestnicy przetransportowali się do środka miasta, gdzie musieli szybko wejść w rolę sprzedawców lodów, przejść się z koszem owoców na głowie i odnaleźć klucz do apartamentu, gdzie był ukryty ostatni Amulet o wartości aż 30 tysięcy złotych. Ten trafił w ręce braci Collins.
Następnie modelkom oraz braciom Collins pozostało tylko odnaleźć prowadzącą w zakorkowanej Cartagenie. Pierwsze na mecie pojawiły się dziewczyny i to właśnie one wygrał najnowszą edycję "Ameryki Express".
Kibicowaliście im?