Joanna i Adam to jedna z par, która bierze udział w eksperymencie społecznym "Ślub od pierwszego wejrzenia". Nie pałają do siebie aż tak dużą sympatią, jak inni uczestnicy. Zachowują ostrożny dystans i stronią od spoufalania się, choć formalnie są małżeństwem. W ostatnim odcinku Adam wyznał, że jest rozczarowany swoją żoną.
ZOBACZ: "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wojtek "wku***ł" Agę, Łukasz pręży muskuły
Joanna ma 32 lata i niedawno zakończyła 10-letni związek, zaś 31-letni Adam długo szukał miłości. Para w czasie wyjazdu, miała okazję lepiej się poznać. Na Majorce stronili jednak od czułych gestów, zachowując dystans. Przed kamerami Adam stwierdził, że Joanna nie spełnia jego oczekiwań.
Nie ukrywałem, jak rozmawiałem z Asią, że nie jest kobietą z ankiet. To jest kwestia wieku. Napisałem górną granicę 26 lat, a okazuje się, że mam żonę starszą od siebie - powiedział Adam.
Widzom bardzo nie spodobała się ta wypowiedź uczestnika. Zwłaszcza, że na ślubie siostra Adama prosiła go, żeby postarał się nawiązać relację z Joanną, która wygląda na wspaniałą kobietę. Na Facebooku internauci już zdążyli ocenić parę.
Chyba najgorzej dobrani. W ostatnim odcinku sama przyznała, że to ją przerasta i najchętniej wróciłaby do domu. Niestety, ja nie widzę przyszłości tej pary. Ona jest całkowicie bez zaangażowania i chyba już przekreśliła szanse na rozwój tej znajomości.
Strasznie mdła znajomość - ona jest władcza, a on taki nijaki, śmieją się nerwowo i na siłę ze swoich żarcików złośliwych. Zupełnie nie przejdzie ta znajomość.
Widać, że są rozczarowani i po prostu starają się miło i grzecznie spędzić ten wyjazd. Potem ich drogi się rozejdą - pisali.
Czy tej parze uda się dogadać? Wciąż czekamy, aż złapią więcej luzu w swoim związku. O tym, jak się potoczy ich relacja przekonamy się, oglądając kolejne odcinki.