Margaret pojawiła się w talk-show "Kuba Wojewódzki" i to nie bez powodu. Wokalistka od dłuższego czasu pracowała nad swoją kolejną płytą. Premiera krążka o nazwie "Gaja Hornby" już 17 maja. Co ciekawe, wszystkie piosenki są języku polskim. Jest to o tyle nowość, że gwiazda do tej pory głównie śpiewała po angielsku.
Dziennikarz zaczął od pytań o karierę.
Na jakim etapie kariery jesteś?
Nie wiem. Jestem w jakimś rozwoju i nie wiem co dalej. Ale po tej płycie jestem spełniona. Jest cała po polsku - odpowiedziała.
Szybko okazało się, że dziennikarz słabo przygotował się do rozmowy. Podpytał, jakie piosenki usłyszymy na nowym albumie?
Nie posłuchałeś? Przecież ci wysłałam... No jest po polsku, więc w końcu zostanę zrozumiana.
Kuba przywołał cytat Margaret z jednego z wywiadów. Podobno powiedziała w nim, że dwa lata temu narodziła się na nowo. Niestety, Małgorzata nie pamiętała swoich słów i stwierdziła:
Nie wiem, nie pamiętam, może nie chciało mi się gadać, może kaca miałam. Klasyczna Małgorzata. Dużo głupot mówię w wywiadach.
Dziennikarz skakał z tematu na temat. Następnie ogłosił, że Margaret lubi... suszyć się suszarką.
Tak, uwielbiam to. Robimy to razem z moim chłopakiem. Pokazałam mu to, a on mi zabiera tę suszarkę. Mamy dużo suszarek. W ogóle chciałabym reklamować suszarki.
Później na szczęście wrócili do rozmowy o muzyce. Wokalistka dała popis swoich umiejętności i zaśpiewała fragment piosenki "Gaja Hornby". Kuba był pod wrażeniem.
Nagrałaś płytę, w której zobaczyłem kobietę. W moich ustach starca to komplement.
JP