Kuba Wojewódzki do drugiego odcinka swojego show zaprosił niecodzienny duet - na jego sofie zasiedli Krzysztof Materna i Radzimir Dębski"Jimek".
Satyryk wraz z kompozytorem muzycznym, który skomponował muzykę do takich seriali, jak takich jak „Ranczo” czy „Przepis na życie", mówili o swoim najnowszym projekcie - Festiwalu JIMEK+, który odbędzie się Gliwicach.
Jimek, czy nie masz wrażenia, że Jimek brzmi, jak imię pudla potrąconego przez samochód? - zaczepnie zaczął Wojewódzki.
Jimek to ksywa z dzieciństwa.(...) Używam pseudonimu artystycznego, bo one mają sprawić, że awansujesz. Moja ksywa mi się podoba.
Krzysiek, a ty miałeś ksywy? - zapytał Maternę?
Oczywiście, że tak, żałuję, że nie mogę do niej wrócić, bo tak wyrobiłem sobie nazwisko, że nikt by nie uwierzył, że to ja .
Jaka to była ksywa?
Materac. Od nazwiska.
Na tym jednak lingwistyczne zabawy Materny się nie skoczyły. Satyryk jak zawsze uraczył nas swoim fantastycznym poczuciem humoru.
Dlaczego festiwal nosi nazwę Jimek? - zapytał Wojewódzki.
Moja córeczka kazała mi w tym wypadku mówić, że to jest "sztosik", bo on jest "przekotem" - powiedział Materna o Dębskim
Zaraz jednak dodał.
(...) Mogę powiedzieć, że zajebiste pytanie zadałeś
Później Materna opowiadał o swojej córce Matyldzie, która wyjechała do Zambii, by wspierać potrzebujące dzieci.
Wojewódzki dalej jednak drążył temat slangu, jakim posługuje się jednej z najbardziej znanych polskich konferansjerów.
Jak zacząłem zauważać, że nic nie rozumiem, co do mnie mówią, to zacząłem pytać, bo jestem ciekawy świata.
A jakich jeszcze słów nauczyła Cię Matylda? - dopytywał dziennikarz
Niezła miejscówka tu jest. Resztę mam na kartce, a nie mogę wstać, więc rozumiesz.
Wojewódzki zwrócił się również do Jimka z pytaniem o karierę wokalną
Radzimir, dlaczego ty sam nie śpiewasz?
Mam za duże lęki, waham się - wyznał szczerze muzyk.
W tym odcinku muzyka już nie było, ale Wojewódzki poprosił, by w akompaniamencie Radzimira Dębskiego Krzysztof Materna zaśpiewał "Małomiasteczkowego" Podsiadło. Panowie poradzili sobie z tym zadaniem wybitnie - urzekł nas zawłaszcza wokal Krzysztofa Materny.
Z Jimkiem jedziemy do Gliwic. Zabierzemy tam Ciebie. Pojedź z nami Kubusiu - nucił we własnej interpretacji polski mistrz humoru.
Jak widać Kuba Wojewódzki ma ciekawy pomysł, jak promować swojego podpieczonego z "X-Factor".
Co zrobiłeś najbardziej szalonego w życiu - zapytał Wojewódzki Jimka.
No własnie nic - odpowiedział speszony gość.
Co zrobiłeś wariackiego w samochodzie? - nie przestawał showman.
I tu głos niespodziewanie zabrał Materna:
Jeżdżę spokojnie, ale znalazł się taki kierowca, który postanowił zajeżdżać mi drogę i hamować. Potwornie zdenerwowałem się na tego kierowcę. Nie brałem pod uwagę, że on może wyjąć broń, zrobić mi coś złego. Byłem wściekły i wiesz, co postanowiłem? (...) Postanowiłem go opluć. Zbierałem przez dwa skrzyżowania to, czym miałem go opluć. Zebrałem tego dość dużo, przyszedł właściwy moment, przypomniałem sobie wszystko, co czytałem o lamie. Mówię to ze wstydem - splunąłem, ale nie odkręciłem szyby. Od tego momentu, nawet ty nie jesteś wstanie mnie zdenerwować - zwrócił się do Wojewódzkiego.
Takiej historii nie sposób było przebić. Jimek zdawał sobie z tego sprawę, więc jego szalona historia z samochodu pozostała tajemnicą.
AG
Dziadek męża Viki Gabor usuwa nagrania ze ślubu. Powód szokuje
Menedżer Viki Gabor zabrał głos. Skomentował doniesienia o ślubie
Roksana Węgiel spędziła Wigilię z teściami i pasierbem. Rodzinne zdjęcia obiegły sieć
Wydało się, jak Chylińska zachowała się po wyjściu ze studia TVN. Szok
Lawina komentarzy po świątecznym odcinku programu "Rolnik szuka żony". Widzowie się rozczarowali?
Grała małą Bożenkę w "Klanie" i nagle zniknęła z ekranu. Dziś ma zupełnie inne życie
Małgorzata Foremniak pokochała życie na wsi. Ma dom przerobiony ze stodoły
Dorota Szelągowska pokazała córkę. Wanda miała nietypową prośbę
Opublikowano nowe nagranie z rzekomego ślubu Gabor. "Stało się, co się miało stać"