Nergal, podobnie jak John Porter, odwiedził Kubę Wojewódzkiego promując płytę wydaną przez projekt pod nazwą Me And That Man. Okazał się być świetnym rozmówcą, kontaktowym i żywiołowym. Jego opowieść o największej traumie z dzieciństwa zwala z nóg.
Moją pierwszą miłością była eteryczna blondynka z przedszkola, Bożenka. Piękna, delikatna uroda. Wtedy nie lubiłem schabowych bo to były żyły, sam syf i jednocześnie w przedszkolach był taki terror, że jak się nie zjadło, to się nie odchodziło od stołu. Ja go jadłem, ale w pewnym momencie strasznie zachciało mi się do toalety. Miałem dylemat: albo zostać i męczyć tego schabowego i się zes*ać w gacie, albo zaryzykować jakieś baty i pobiec do toalety. Wybrałem wyjście pośrednie.
Za późno się zdecydowałem, że jednak muszę się zbuntować pani Jadzi, wbiegam do kabiny. Tylko zapomniałem się zamknąć. Wszystko absolutnie wszędzie, nie wiem, co z tym zrobić i w tym momencie otwierają się drzwi i w drzwiach stoi Bożenka, cała w bieli, i się patrzy. Powiedziałem jej: "Tylko nic nie mówi pani". Ona, nic nie mówiąc, zamknęła drzwi, i k*rwa, minutę później pani Jadzia stała ze szlauchem. I tak się skończyła moja pierwsza miłość - zakończył Nergal tę niezwykłą opowieść.
Potem było o kolejnej miłości Nergala, czyli o Dodzie. Kuba Wojewódzki chciał bowiem wiedzieć, co byłoby w SMS-sie, którego muzyk wysłałby do siebie sprzed 5 lat.
Nic nie zmieniaj. Go on, dokładnie tak, brnij - odparł Nergal.
Kuba Wojewódzki chciał wiedzieć, czy w takim razie spotykałby się z Dorotą, czyli z Dodą.
Oczywiście. Wszystko, co zrobiłem w życiu... mam taką naturę, że nigdy niczego nie żałuję - usłyszał w odpowiedzi.
I też byś zachorował na białaczkę?
Ale o tym to już ja nie zdecydowałem. Po prostu żyj, popełniaj błędy, potykaj się. Mam na drodze miliard fakapów - tłumaczył Nergal.
I bezbłędna riposta Wojewódzkiego.
Poczekaj, bo postawiłeś trochę Dorotę w kontekście fakapu - zwrócił uwagę Nergalowi.
Nie, w życiu rzeczy dzieją się in minus i in plus. I to wszystko nas stwarza, to kim jesteśmy. Więc patrzenie wstecz i myślenie: "Gdybym to zmienił, to coś"... nie. Clue jest bardzo proste: siedzimy tutaj, jest fajna sytuacja, nagraliśmy płytę, z której jestem dumny, mamy fajne perspektywy, w czerwcu kończę 40 lat, czuję się silny i jestem zdrowy. To jest względnie szczęśliwa, fajna sytuacja - zakończył wątek Nergal.
Doda i Nergal spotykali się od maja 2009 do 2011 roku. Kiedy w 2010 roku Nergal zachorował na białaczkę, Doda przez cały czas była obok niego i wspierała go ze wszystkich sił.
JZ