"Ślub od pierwszego wejrzenia" pokazuje coraz bardziej wyraźnie, że nawet najdokładniejsze psychologiczne badanie nie jest gwarantem idealnego związku. Którym parom wystarczy sił i chęci, by pracować nad swoją relacją?
Ewa i Darek
Ewa i Darek zmagają się z poważnym kryzysem już od podróży poślubnej. Po powrocie do Polski działo się coraz gorzej. Gdy Ewa pojechała do rodziców bez Darka, jej mama wyczuła, że coś jest nie tak:
Nie wiem, co się w Pradze stało. Ale od tego chyba wszystko się zaczęło. Nie chciała mi za dużo powiedzieć, może dlatego, aby nie nastawiać nas źle do niego.
Darek ciągle odbierając ciosy od Ewy, zaczął się wycofywać. Nie przyjechał na urodziny dziadka żony, co nie zrobiło dobrego wrażenia.
To nie jest wszystko takie proste. Moja mama jest zdziwiona zachowaniem Darka - stwierdziła Ewa.
Mama i ciocia przekonały Darka, że nie powinien zrezygnować z kolejnej ważnej uroczystości rodzinnej w domu Ewy. Pojechał więc na urodziny teściowej.
Miałam uczucie, że Darek jest inny niż ze mną. Nie jest roszczeniowy. Był miły - opowiadała Ewa. - Jak widzę go takiego, to nie wiem, co mam myśleć.
Darek brylował w towarzystwie, a jego żona zobaczyła go w innym świetle. Po urodzinach mamy niespodziewanie role się odwróciły. To Ewa zaczęła zabiegać o Jacka. Zaproponowała wspólną kolację. Widać, że obje zaczęli unikać konfliktowych sytuacji i otworzyli się na siebie.
Jest inaczej. Powiedziałbym, że są jakieś szanse - mówił z wyraźnym uśmiechem Darek. - Zacząłem czuć, że mam żonę.
Magda i Krystian
Magda i Krystian wydają się zdeterminowani, aby sięgnąć po wspólne szczęście. Wynajęli kawalerkę w Warszawie, jednak choć spełnili swoje marzenie i zamieszkali razem, zmagają się z codziennymi trudami. Ona poszła do pracy, a on wziął urlop, by spędzić z żoną więcej czasu. W efekcie jednak on całymi dniami siedzi w mieszkaniu i zajmuje się domowymi obowiązkami, czekając na Magdę. Źle to znosi:
Nie wyobrażam sobie takiego życia. Godzi to we mnie jako faceta. Chciałbym wrócić do pracy.
Mimo trudności spędzają razem każdą wolną chwilę. To przyniosło efekty. Między małżonkami rodzi się uczucie.
Jest między nami chemia. Nie zasypiamy do siebie plecami. Nie jest mi obojętny - wyznała Ewa.
Zadanie od seksuologa, polegające na rozmowie o intymności wzmocniło ich relację.
Do czego porównasz swoją seksualność? - przeczytała pytanie Magda.
Do królika!
Natalia i Jacek
Podróż poślubna do Madrytu ujawniła braki w dopasowaniu pary. Natalia narzekała, że Jacek o nią nie zabiega. Po powrocie do Polski okazało się, że podziały między małżonkami pogłębiły się, aż do tego stopnia, że świeżo upieczona żona wyznała:
Nie chcę czuć się zdobywaną przez Jacka.
Natalia przyjechała na tydzień do mieszkania Jacka w Poznaniu. Nie czuła się tam dobrze:
Nie dostrzegłam jeszcze rzeczy, która mogłaby mi się tu podobać. Nie wiem, jak można żyć ciągle w tym samym kolorze.
Mimo że Jacek bardzo starał się, by czuła się swobodnie, wyraźnie czuł niechęć żony. Nie chciała nawet rozpakować walizki:
To jasny sygnał, że ona tu będzie tylko gościem. Ja doszedłem do ściany, jeśli ona tego muru zburzyć, ja go nie przeskoczę. Będę się starać, ale tylko do pewnego momentu.
Natalia na każdym kroku pokazywała, jak bardzo irytują ją starania Jacka. Szczera rozmowa z psychologiem wyjaśniła, na czym polega jej niechęć. Natalia chciałaby mężczyznę "uszytego na miarę". Zapomina, że proces dopasowywania się trwa długo i nie jest gwałtowny.
Jestem przekonana, że to nie jest to. Jacek nie spełnia moich oczekiwań. Nie chce przebić się przez mój mur - wyznała Natalia.
Psycholog poradził, aby Jacek był bardziej zdecydowany i nieustępliwy.
Macie podobne marzenia. Tylko ona je realizuje, a ty na nie czekasz - stwierdził psycholog Piotr Mosak.
ZI