• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Darek chciał się wprowadzić. Reakcja Ewy? "Przez łóżko nie skrócisz dystansu"

"Ślub od pierwszego wejrzenia" wzbudza ogromne emocje. W kolejnym odcinku zobaczyliśmy, że to brak komunikacji tworzy największe problemy wśród par.
Ślub od pierwszego wejrzenia
X-news / TVN

Pary programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" po kilkunastu dniach znajomości próbują się "docierać". Niestety, nawet u Magdy i Krystiana, którzy wydawali się najlepiej dopasowaną parą, pojawiły się konflikty. Z jakich powodów młode małżeństwa nie potrafiły się dogadać?

Ewa i Darek

Ewa i Darek nie zaliczyli dobrego początku. Po pięknym i radosnym ślubie wciąż między nimi zgrzytało. Nie zamieszkali też razem, ale Darek właśnie postanowił to zmienić i świeżo upieczoną żonę odwiedził z walizką. Niestety rozmowy nie potoczyły się dobrze.

Wprowadzam się - oznajmił Darek.
To fajnie, że się wprowadzasz... - powiedziała kpiącym tonem Ewa.

Okazuje się, że bez informowania produkcji programu Ewa odwiedziła swojego nowego męża, aby ustalić na czym stoją. Kobieta zarzuciła Darkowi, że próbuje wszystko robić po swojemu i bez konsultacji, jednak on uważa, że to ona wprowadza zamieszanie i mówi pewne słowa pod publiczkę, przedstawiając siebie w dobrym świetle.

Bardzo ładnie Ewa grasz, świetnie mi się to podoba.
Jesteś bezczelny.

 

Jak ocenił psycholog, oboje dają sobie mylne sygnały i walczą o swoje terytorium. Mimo zgrzytu, za namową psychologa, decydują się zamieszkać razem, choć Darek będzie na razie spał na kanapie.

Ślub od pierwszego wejrzenia
Ślub od pierwszego wejrzenia X-news / TVN

 Podczas interwencji psycholog uświadomił im, że zamiast czerpać radość z poznawania się, zachowują się jak małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, które nie może już na siebie patrzeć.

Wy się za mało znacie, żeby mieć do siebie tyle pretensji - przekonywał ich.

Choć na odchodne psycholog przypomniał im piękne chwile, pokazując zdjęcia ze ślubu, wieczór zakończył się katastrofą. Ewa bowiem nie wytrzymała presji i bez słowa wyjechała spotkać się z przyjaciółmi. Ze względu na to Darek zrezygnował z towarzyszenia żonie w imprezie rodzinnej, do czego zadeklarował się chwilę wcześniej. Zamiast tego odwiedził swoją mamę, przed którą przyznał się, że nie potrafi dogadać się z Ewą.

Magda i Krystian

Pomiędzy tą parą od początku iskrzyło. Magda i Krystian dogadują się pod niemal każdym względem. Tym, co ich łączy, jest poczucie humoru, którym potrafią rozładować każdą sytuację. Tak było na przykład, gdy jechali odwiedzić rodziców Magdy.

Muszę ci się do czegoś przyznać. W pewnych momentach ściągam obrączkę - powiedział groźnym tonem.
Tak? W których?
Na przykład jak biorę prysznic - zaśmiał się.

Jedynym problemem jest to, że nie potrafią się zdecydować, gdzie powinni razem zamieszkać. Magda bowiem mieszka i uczy się w Warszawie, a Krystian jest związany z Poznaniem, gdzie się wychował.

Spotkanie z teściami stresowało Krystiana od samego początku. To nie miała być bowiem zwykła wizyta. W większym gronie chcieli ustalić jak ma wyglądać ich wspólna przyszłość i w którym mieście powinni się osiedlić. Padł nawet pomysł, aby na pewien czas zamieszkali z rodzicami Magdy, jednak, jak można było się spodziewać, nie spotkał się on z uznaniem ze strony Krystiana.

Ślub od pierwszego wejrzenia
Ślub od pierwszego wejrzenia X-news / TVN

 Podczas obiadu u teściów nie udało się niczego ustalić, dlatego w rolę mediatora musiał się wcielić psycholog.

Ja jestem poirytowana od dwóch dni. Ja nie mam kiedy z nim porozmawiać. On unika tego tematu. Ciągle pisze smsy, może komentuje, że nie chce już tu być - omawiała swoje zmartwienia Magda.

Krystian z kolei obawiał się, że Magda nie będzie chciała przeprowadzić się do Poznania. Okazało się jednak, że wszystkie problemy wynikały z niedopowiedzeń, bo w konfrontacji w obecności psychologa Magda wyraziła chęć przeprowadzki jak tylko skończy studia. Tymczasowo młodzi wynajęli mieszkanie w Warszawie i zaczęli je urządzać. 

Natalia i Jacek

Po powrocie z Madrytu para zamieszkała u Natalii. Jej życie niewiele się zmieniło, za to Jacek musiał się w wielu kwestiach dostosować. Już ten fakt zapowiedział, kto w tym związku będzie dowodzić, a potwierdziło to jedynie spotkanie z przyjaciółmi Natalii, na które początkowo Jacek bardzo się cieszył. Niestety szybko okazało się, że jego nowa żona w otoczeniu bliskich nie chciała okazywać nawet sympatii w stosunku do swojego partnera, nie mówiąc już o innych uczuciach. Swoim zachowaniem pokazała, że nie liczy się z jego zdaniem. W rozmowie z przyjaciółką otwarcie zakpiła z męża.

Ten twój mąż mi w ogóle nie pomaga - zażartowała koleżanka podczas gry w bilard.
To jest tylko nazwa - ucięła wymownie.

Jacek nie krył rozczarowania spotkaniem.

Nie spodziewałem się, że będzie taka charakterna.

Swoje obawy wyraził też w rozmowie z przyjacielem Natalii, który potwierdził jego obawy, że dziewczyna lubi stawiać na swoim, nie bacząc na konsekwencje. Jacek zdradził, że relacje między nimi nawet bez tego są raczej chłodne, a żona nie jest nim zainteresowana.

Wcześniej jak się spotykałem z dziewczynami, był większy entuzjazm na otwarte poznawanie - mówił.

Po powrocie z imprezy Jacek postanowił w końcu wyjaśnić nieporozumienie. Okazało się, że Natalia oczekuje, że to on będzie o nią zabiegał, a nie odwrotnie. Szybko jednak rozmowa przerodziła się w dyskusję na temat dystansu obecnego między nimi.

Zastanawiam się o co tutaj chodzi w ogóle. Czy ja mam zabiegać o ciebie, czy ty o mnie? - pytała ironicznie.
Ja uważam, że obie strony powinny zabiegać. Jeśli jedna strona zabiega, a druga nie daje sygnałów, to też nie jest normalne i zdrowe. Boję się zrobić tego kroku, jak tu co chwilę będzie uszczypliwość. Czuję od ciebie, że jest taki dystans, blokada, może masz jakieś obawy. Powiedziałaś, żebym się czuł jak u siebie, ale czy człowiek u siebie śpi na kanapie? - argumentował Jacek.
Ja powiedziałam ci, że przez łóżko nie skrócisz dystansu. Ja nie wiedziałam, że jesteś takim facetem, który ma taką miękką skorupkę, że urażę go tym, że wyrzucę mu kołdrę i powiem "stary, śpisz w salonie.

A to był tylko początek. Rozmowa wyjaśniła, że małżonkowie zwyczajnie mają różne priorytety. Dla Natalii ważny jest status finansowy i bogacenie się, a dla Jacka pieniądze nie są ważne i i o wiele bardziej woli je przekazywać swojej potrzebującej rodzinie, niż wydawać na własne zachcianki. 

Ślub od pierwszego wejrzenia
Ślub od pierwszego wejrzenia X-news / TVN

 Szczerość jednak popłaciła - Natalia zaprosiła go na noc do sypialni. Być może więc para, której początkowo dawało się najwięcej szans na przetrwanie, mimo konfliktów będzie potrafiła się dogadać. Czy tak się stanie? To pokażą już kolejne odcinki.

MK

 

Więcej o: