"Ślub od pierwszego wejrzenia". Obejrzeliśmy pierwszy odcinek. Eksperci wybrali trzy pary

"Ślub od pierwszego wejrzenia" to format, który do Polski przywędrował z Danii. Budził kontrowersje w każdym emitującym go krajów, także i u nas nie obyło się bez perturbacji. TVN przekładał datę premiery, ale w końcu stało się! Co zobaczyliśmy w pierwszym odcinku?

 "Czy nie zastanawia was, że odkąd ludzie sami zaczęli dobierać się w pary, lawinowo rośnie liczba  rozwodów? O ileż lepsze był małżeństwa aranżowane!" - od tej dość zaskakującej tezy zaczął się 1. odcinek kontrowersyjnego show TVN "Ślub od pierwszego wejrzenia". W tym momencie stało się jasne, że nie zaczyna się właśnie kolejny show w stylu "Kto poślubi mojego syna" czy "Warsaw Shore". 

 Uważacie, że to bzdura? Że ludzie wiedzą lepiej sami, kto do nich pasuje? To nieprawda! Bo w tych wyborach ludzie kierują się popędem, a nie rozumem. Na pomoc rusza nauka, czy to dobry pomysł na uzdrowienie naszych rodzin? - mówił na początku odcinka lektor.

Wszystkie programy, których fabuła zasadza się na uczuciu między dwojgiem ludzi, bazowały do tej pory na impulsie, buzujących emocjach. Tutaj ten czynnik się wyklucza. Widz od samego początku przekonywany jest, że w tym show o wszystkim decydują zimne kalkulacje. Na początku poznaliśmy więc metodologię badań i autorów eksperymentu.

Prof. Bogusław Pawłowski, antropolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, Monika Staruch, seksuolog oraz dr Piotr Mosak, psycholog, zaprojektowali serię testów, które miały pozwolić im jak najlepiej skojarzyć pary.

To nie są idealne pary, bo nie ma idealnych par. Te pary rokują na długie związki - tłumaczył Piotr Mosak.

Jak wybrano pary? Historia zaczęła się w październiku 2015. Wtedy to ogłoszono casting do show dla singli. Zgłosiło się kilkaset osób. W jednej sali usadzono mężczyzn, w drugiej kobiety. Dopiero wtedy przedstawiono im zasady programu. Jeśli się zakwalifikują, po serii  testów ochotnicy dobrani przez ekspertów wezmą prawdziwy ślub cywilny, będą mieli huczne wesele i bajkową podróż poślubną. Po miesiącu wspólnego życia zdecydują, czy biorą rozwód, czy zostają ze sobą.

A co z wyglądem? - pytały kobiety.
Jak ożenić się z kobietą, nie widząc jej wcześniej? - burzyli się mężczyźni

Szok był dla wielu zbyt duży. Na tym etapie wycofało się aż dwie trzecie ochotników. Ci, którzy zostali, deklarowali zazwyczaj, że są zdeterminowani, by znaleźć miłość. Prawie każdy miał za sobą nieudane związki lub próby znalezienia drugiej połówki zakończone fiaskiem.

Nie umiem sobie sam poradzić - mówili.
Samej mi nie wyszło - stwierdzano.

 

Eksperci opracowali baterię testów. Przeprowadzano wywiady z seksuologiem i psychologiem, ale również analizowano indywidualne preferencje w aspekcie fizycznym. Uczestnikom  badano ich zapach, tembr głosu, indeks masy ciała, wskaźniki maskulinizacji i feminizacji sylwetki oraz twarzy, proporcje ciała, a nawet długości palców. Po co? Okazuje się, że partnerzy dobierają się nawzajem na podstawie podobnego poziomu asymetrii ciała. To, co w normalnych warunkach załatwia podświadomość w programie wyliczali specjaliści. 

W końcu wytypowano 8 osób, z których w pierwszym odcinku wytypowano 3 pary:

1. Natalia i Jacek 

Natalia ma 28 lat, jest sekretarką i mieszka na skraju Trójmiasta. Ma za sobą dwa nieudane związki.

Bardzo mocno stawiałam na siebie, dążyłam do samodzielności, dopiero teraz jestem gotowa stworzyć związek. Dojrzałam do tego, by być zdobywana - mówiła Natalia.

Jacek ma 30 lat, mieszka w Poznaniu, pracuje jako operator systemu komputerowego. Jego ucieczką od samotności jest sport. Ma za sobą 5-letni związek, był zaręczony.

2. Ewa i Darek

Ewa ma 30 lat, jest po trudnym 7-letnim związku. Po zerwaniu nie potrafiła sie pozbierać, ale nie poddała się. Zainteresowała się tańcem, jogą i świadomym rozwojem własnej duchowości

Darek ma 29 lat, to wykładowca pedagogiki na prywatnej uczelni, który ma za sobą dwa związki. W życiu posiada dwie pasje: swoją pracę i grę w tenisa. Mieszka z mamą

3. Magda i Krystian

Magda ma 28 lat i jak sama mówi "trafia zawsze na złych facetów". Mieszka z rodzicami na przedmieściach Warszawy. Dwa lata temu dowiedziała się, że została adoptowana. Pracuje jako doradca w banku.

Krystian jest asystentem kupca w centrali w jednej z sieci handlowych. Od najmłodszych lat jego pasją są pociągi. Marzy o założeniu rodziny. Ma 30 lat.

Jak zareagują na siebie pary, co powiedzą rodziny uczestników, czy ktoś wycofa się tuż przed ślubem? Z tymi pytaniami producenci pozostawili nas bez odpowiedzi. Przynajmniej do przyszłego tygodnia. Emisja kolejnego odcinak w poniedziałek o 22:30.

ZI

 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.