Katarzyna Sawczuk zachwyciła jurorów w pierwszym odcinku programu "The Voice of Poland". Steczkowska chciała mieć ją w swojej drużynie tak bardzo, że straszyła 17-latkę... Markiem Piekarczykiem.
Pierwszy odcinek kolejnej edycji "The Voice of Poland" już za nami. Jedną z uczestniczek, która zachwyciła jurorów była 17-letnia Katarzyna Sawczuk, znana z małego ekranu. Widzieliśmy ją m.in. w "Na dobre i na złe" czy serialu "Hotel 52", gdzie wcielała się w dziewczynę Maćka Musiała. Sawczuk zachwyciła jurorów utworem "Titanium", odwrócili się wszyscy, ale to Justyna Steczkowska najbardziej chciała, aby dziewczyna trafiła do jej drużyny.
Wyglądasz jak taki słodki elf. Światowy głos masz. Pamiętaj, że to ja odwróciłam się pierwsza co oznacza, że to ja poznałam się na twoim talencie. Marek odwrócił się jako ostatni, wiec nie bierz go po uwagę - przekonywała wokalistka.Screen z You Tube.com
Kiedy Marek Piekarczyk chciał coś dodać, Steczkowska od razu mu przerwała i zaczęła zniechęcać do niego uczestniczkę.
Nie patrz na niego, bo on cie zahipnotyzuje, to jest stary wilk. Pamiętaj, pożre cię!
Czegoś mi brakowało, ale jak się odwróciłem miałem gęsią skórkę. Emanujesz czymś i to mi się bardzo podoba - próbował Piekarczyk.
Właśnie dlatego nie możesz iść do Marka - dodała Sadowska.
Justyna Steczkowska tak bardzo chciała ją mieć u siebie, że zaczęła ją straszyć... wilkiem.
Pamiętaj, że masz tylko 17 lat, a Marek jest starym wilkiem. U mnie będziesz się czuła bezpiecznie - nie dawała za wygraną Steczkowska.
Sawczuk po wielu namowach Justyny Steczkowskiej, w końcu oznajmiła, że wybiera jej drużynę. Puenta wokalistki była bezcenna.
Jak ja bym miała 17 lat, to też bym bała się Marka!
Cały występ możecie zobaczyć tutaj . Cieszycie się, że Steczkowska wróciła do programu?
Screen z You Tube.com Screen z You Tube.commajk