Wygląda na to, że Kydryński dalej nie jest świadomy tego o czym pisał i jak bardzo jest to złe. Na swojej stronie opublikował oświadczenie. W pierwszej wersji próbował argumentować, że "granica między prostytucją a czystą, zwierzęcą radością z seksu była wówczas i zapewne jest do dziś trudna do określenia"!!!
Facet pogrążył się jeszcze bardziej i najwyraźniej ktoś zwrócił mu uwagę, bo zdecydowanie zmodyfikował oświadczenie, wycinając co ciekawsze fragmenty. Poniżej znajdziecie obydwie wersje. W czerwonych ramkach zaznaczyliśmy fragmenty, które zostały zmienione lub wycięte.
WERSJA PIERWSZA
WERSJA DRUGA
Aik