• Link został skopiowany
Tylko u nas

Marta Nawrocka z wizytą w Czechach. Stylistka wspomina o ciekawym dodatku

24 listopada media obiegły zdjęcia Karola i Marty Nawrockich, którzy przybyli do Czech. O ocenę kreacji pierwszej damy poprosiliśmy stylistkę Różę Augustyniak.
Nawrocka
Pierwsza dama w Czechach. Stylistka wprost o jej kreacji / Fot. REUTERS/David W Cerny

Para prezydencka ma bardzo napięty harmonogram podczas wizyty w Czechach. Po spotkaniu z Petrem Pavlem Karol Nawrocki wygłosił przemówienie. - Polska i Czechy, z czego jestem dumny jako prezydent Polski, są liderem w Unii Europejskiej w zakresie uniezależnienia się od rosyjskiego gazu, a więc budowania także naszej suwerenności i niepodległości energetycznej, co jest bardzo ważne - mówił prezydent Polski. Uwagę zwróciła także stylizacja pierwszej damy.

Zobacz wideo Wędzikowska o stylu Nawrockiej. Takie ma zdanie

Marta Nawrocka oceniona przez stylistkę. "Bardzo korzystnie"

Na spotkaniu z prezydentem Czech Petrem Pavlem i i jego żoną Evą Pavlovą Marta Nawrocka zaprezentowała się w brązowym komplecie, który zestawiła z cienkim szalikiem w tym samym kolorze. Róża Augystyniak pochwaliła wybór stylizacji pierwszej damy. "Uważam, że pierwsza dama prezentuje się bardzo korzystnie!" - zaczęła w rozmowie z nami. Stylistka wspomniała o tym, że kreacja Nawrockiej wpisuje się w trendy. "Brąz nie dość, że jest jednym z najmodniejszych kolorów sezonu, jest też uniwersalny i elegancki. Szal wokół szyi stanowi ciekawy dodatek. Sama lubię wplatać takie akcenty w różne zestawy" - powiedziała. Róża Augustyniak zwróciła także uwagę na makijaż i fryzurę pierwszej damy. "To, co natomiast najbardziej przykuło moją uwagę, to świetna fryzura i makijaż pani Marty!" - skwitowała w rozmowie z nami.

Marta Nawrocka o nowej codzienności. "To był szok"

W listopadzie ukazał się wywiad Marty Nawrockiej dla magazynu "Viva!". Podczas rozmowy żona prezydenta przyznała, że po przeprowadzce do Warszawy brakuje jej... zwyczajności. "Brakuje, i to przyszło bardzo szybko. Po przeprowadzce do Warszawy to był szok, że ktoś, a nie ja, dba o rytuał stołu. Już po tygodniu postanowiłam, że część posiłków będę przygotowywała sama. Nie chcę zbyt często angażować obcych w naszą codzienność, lubię mieć porządek wokół siebie i lubię dbać o niego na bieżąco" - wyjaśniała Marta Nawrocka. "Zawsze prałam sama i nadal piorę, bo lubię. (...) Naprawdę lubię wywieszać pachnące pranie. Proszę mi wierzyć – to daje mi spokój" - tłumaczyła w wywiadzie. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: