• Link został skopiowany
Tylko u nas

Zakaz latania i gigantyczna kara. Stewardessa wylicza, co czeka Martyniuka. Zrobił piekło na pokładzie

Skandal w powietrzu z udziałem Daniela Martyniuka błyskawicznie obiegł media. Syn gwiazdora disco polo miał wyzywać uczestników lotu i rzucać się do bicia. Po awaryjnym lądowaniu we Francji interweniowała policja. Co grozi Martyniukowi? O szczegóły zapytaliśmy stewardessę.
Daniel Martyniuk
Fot. Youtube.com/zurnalistapl

Lot z Malagi do Warszawy liniami Wizz Air nie zakończył się zgodnie z planem. Wszystko przez Daniela Martyniuka, który wszczął awanturę na pokładzie, przez co samolot musiał awaryjnie lądować w Nicei. Teraz stewardessa Wizz Air ujawniła nam szczegóły, a jej relacja rzuca nowe światło na incydent z udziałem syna Zenka Martyniuka.

Zobacz wideo Goździalska została pobita w samolocie. Co zrobiła ze sprawą? "Nadal słabo widzę"

Daniel Martyniuk wyrzucony z samolotu. Stewardessa ujawnia szokujące kulisy awantury na pokładzie

Z relacji stewardessy wynika, że sytuacja na pokładzie była znacznie bardziej napięta, niż początkowo sądzono. Martyniuk miał nie tylko zachowywać się agresywnie, ale też używać obraźliwych słów wobec załogi - m.in. wyzywać ludzi na pokładzie od p*****w, rzucać się do bicia i generalnie zachowywać się skrajnie nieodpowiednio. Wygląda też na to, że wybryk Martyniuka będzie go słono kosztował - nie tylko wizerunkowo, ale też finansowo. Po incydencie został wyprowadzony z samolotu przez francuską policję. Przed nim prawdopodobnie również sprawy karne lub cywilne. - Konsekwencje też z tego będzie miał. Będzie miał zakaz latania. Będzie musiał zapłacić karę za lądowanie awaryjne, za paliwo, za pozwolenie na lądowanie i za opóźnienie - wyliczała stewardessa.

Jakie mogą być konsekwencje incydentu z udziałem Daniela Martyniuka? Zapytaliśmy stewardessy

Postanowiliśmy zapytać inne osoby pracujące w branży lotniczej, jak oceniają taki incydent i co może grozić pasażerowi, który zachowuje się agresywnie na pokładzie. Olga Kuczyńska, stewardessa z wieloletnim doświadczeniem, podkreśla, że wszystko zależy od procedur konkretnej linii lotniczej, kraju, w którym doszło do lądowania, oraz charakteru przewinienia. - Może to być usunięcie z lotu, awaryjne lądowanie, grzywna, zakaz lotów, zarzuty karne, a nawet kara więzienia. Każdy taki przypadek rozpatruje się indywidualnie - stwierdziła. Z kolei Linda Palej zwraca uwagę na to, że kluczowym kryterium oceny jest bezpieczeństwo wszystkich osób znajdujących się na pokładzie. - Jeśli pasażer, szczególnie będący pod wpływem alkoholu, staje się agresywny i zagraża innym, to załoga nie ma innego wyjścia, jak awaryjnie lądować - wyjaśniła. Jak dodaje Palej, takie sytuacje nie są codziennością, ale są dobrze znane w środowisku lotniczym. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: