Kinga Rusin najwyraźniej zmieni dotychczasowy tryb życia. Dziennikarka zapierała się, że nie wróci na antenę, a jednak - po pięciu latach zawita do "Dzień dobry TVN" z racji 20-lecia programu. Obok niej pojawi się dobrze jej znany kolega po fachu - Bartosz Węglarczyk, który pożegnał się z formatem w 2016 roku. Szykuje się mocna jesień w TVN, ale TVP nie płacze z tego powodu. Dlaczego?
Postanowiliśmy zbadać, jak konkurencja reaguje na najnowsze ogłoszenie "Dzień dobry TVN". Okazuje się, że atmosfera w TVP jest pozytywna. - Absolutnie nie obawiamy się tego jednorazowego "powrotu". Skupiamy się na naszych działaniach i naszych widzach, dla których szykujemy bardzo dużo niespodzianek na tę jesień - przekazuje nam informator stacji. W "Pytaniu na śniadanie" również nie brakuje zmian. W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami debiutu Marty Surnik i Grzegorza Dobka w roli prowadzących. Pasmo poranne publicznego nadawcy działa na pełnych obrotach, podczas gdy w Polsacie trwa przerwa wakacyjna, a TVN nadaje śniadaniówkę jedynie w weekendy.
"Kochani, dementi! Obudziłam się właśnie w Amazonii (mamy tu starlinka) i wszędzie czytam, że podobno wracam do telewizji! Muszę to zdementować! Moja wolność, podróże i sposób na życie, który wybrałam pięć lat temu, są dla mnie nadal priorytetem. A mała niespodzianka telewizyjna, o której pisałam? Poczekajmy do niedzieli!" - pisała w lipcu gwiazda na Instagramie. Tymczasem prawda okazała się inna. -Oficjalnie, Kinga Rusin i Bartek Węglarczyk będą parą prowadzących "Dzień dobry TVN" jesienią - przekazała radośnie Sandra Hajduk-Popińska 3 sierpnia na antenie. Rusin pojawiła się tego dnia na antenie, łącząc się z podróży. - Dzięki za zaproszenie, to wielka przyjemność. 15 lat w programie - czuję z wami jedność. Jestem w środku Amazonii, nad rzeką Ukajali. Na wrześniowy program wrócę do was na fali - zarapowała. Głos zabrał także Bartosz Węglarczyk, podkreślając w rozmowie z nami, że nie zabawi długo w śniadaniówce. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!