1 czerwca Polki i Polacy zdecydują, kto zostanie kolejnym prezydentem w Polsce. W walce biorą udział Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, którzy nie ustają w przekonywaniu do siebie wyborców. Tydzień przed wyborami zorganizowali marsze w stolicy. Prezydent Warszawy nazwał swoje wydarzenie Wielkim Marszem Patriotów, a kandydat popierany przez PiS Marsz za Polską. Obaj zaplanowali przemówienia, ale jako pierwszy do zebranego tłumu odezwał się Rafał Trzaskowski. Przed 14. na mównicę ruszył Karol Nawrocki. Jak poradzili sobie kandydaci na prezydenta? O ocenę poprosiliśmy Martę Rodzik, specjalistkę od wystąpień publicznych i PR.
Jako pierwszy podczas trwających marszów przemawiał Rafał Trzaskowski. - Kochani, wznieście biało-czerwone do góry - krzyknął tuż po godz. 12. - Drodzy państwo. Teraz albo nigdy. Najwyższy czas, żeby wygrała uczciwość, (...) prawość, (...) sprawiedliwość, (...) prawda. O tym są te wybory. (...) Potrzebna jest pełna determinacja, potrzebny jest każdy głos, po to, żeby wygrała przyszłość - apelował Trzaskowski z patosem w głosie. - I całą Polskę tutaj widzę - po czym wyliczał miejscowości, które były wypisane na transparentach. - Widzę was wszystkich, widzę całą Polskę. I niech wygra cała Polska. Obiecuję wam, że będę prezydentem, który łączy. (...) Zawsze będę szukał tego, co łączy, a nie co dzieli. (...) Dziękuję wam bardzo, że jesteście tutaj z nami. Patrzy na nas cała Polska, cały świat. Bo nam się udało. Udało się jak mało komu. I nie pozwolimy zabrać dumy z naszych osiągnięć - po tym kandydat na prezydenta RP przekazał podziękowania dla osób, które po nim zabierały głos. - Jeszcze raz wszystkim wam dziękuję i pamiętajcie, to jest ten moment. To najwyższy moment, żeby być razem, żeby wybrać prezydenta, który będzie waszym prezydentem - mówił i dodał, że "wygramy jeszcze raz".
Co dostrzegła w zachowaniu Trzaskowskiego specjalistka od wizerunku? "Spokojny, opanowany, pewny siebie oraz unormowany ton głosu" - przekazała w rozmowie z Plotkiem Marta Rodzik. Ekspertka określiła niedzielny apel prezydenta Warszawy tymi słowami: "To jedno z lepszych wystąpień pana Rafała Trzaskowskiego pod względem wizerunkowym". Kandydat na prezydenta RP wybrał strój elegancki, miał ciemny garnitur i bordowy krawat. "Strój i postawa, mowa ciała poprawna" - podsumowała ekspertka. Zdjęcia z marszu znajdziecie w naszej galerii:
Przed godz. 14 na mównicę wyszedł Karol Nawrocki. Kandydat popierany przez PiS rozpoczął przemówienie od skandowania hasła "zwyciężymy" ze zgromadzonym tłumem. - Zwyciężymy, idziemy po zwycięstwo. Nadchodzi Polska ambitna, nadchodzi Polska bezpieczna i odpowiedzialna społecznie. Idzie wielka, dumna, silna Polska (...) - zwrócił się do zgromadzonych. - Jedno środowisko polityczne nie będzie rządzić Polską, bo jesteśmy my, obywatelki i obywatele państwa polskiego - wygłosił, następnie kierując uwagę na przeszłość Polski. - Jesteśmy zbudowani z tysiąca lat dziejów naszej ukochanej ojczyzny. Łączy nas dzisiaj biało-czerwona flaga, pod którą się spotykamy. Jesteśmy świadomi naszej przeszłości, będziemy o nią dbać - mówił. W dalszym przemówieniu wygłosił, jaka jest jego wizja przyszłości kraju. - Będzie to Polska ambitna, pełna naszych wspólnotowych aspiracji. W naszej przyszłości widzimy centralny port komunikacyjny (...) Energia nie może być luksusem jak dziś, za czasów Donalda Tuska - powiedział. Przyznał, że Polsce potrzebne są relacje z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi, a także wyliczył kilka obietnic, w tym m.in. zapewnienie mieszkań Polakom i nie podpisanie podwyższenia wieku emerytalnego. - Polski prezydent po 1 czerwca będzie was słuchał, a nie krzyczał, jak mój kontrkandydat - przekonywał.
W przypadku Karola Nawrockiego Marta Rodzik także dostrzegła kilka kluczowych kwestii. "Pewne siebie gesty mowy ciała, stukanie palcem wskazującym w blat - oznaczający podkreślenie miejsca, władzy. Ton głosu podniesiony - wręcz krzykliwy, postawa pewna siebie. Częste gesty rękoma podkreślają emocjonalność i spontaniczność mówcy" - przekazała Rodzik w rozmowie z Plotkiem. Według ekspertki kandydat na prezydenta wybrał poprawny strój na tę okazję, zwracając uwagę, że i tym razem nie zapomniał o przypince flagi Polski.