• Link został skopiowany

Tylko u nasKarpiel-Bułecka zabrał dzieci na gofry w Zakopanem. Złapał się za głowę przy rachunku

Sebastian Karpiel-Bułecka na co dzień mieszka w Warszawie, ale kiedy może, przenosi się w polskie góry. Muzyk zabrał głos na temat wysokich cen w Zakopanem.
Sebastian Karpiel-Bułecka
KAPiF

Sebastian Karpiel-Bułecka urodził się w Zakopanem - mieście, które co roku odwiedza masa turystów z dalszych terenów Polski i nie tylko. Poza malowniczymi widokami i możliwością uprawiania sportów zimowych, jesteśmy narażeni na coraz wyższe ceny usług. Czasami taniej wychodzi weekend za granicą. Zwiedzający mówią o drogich noclegach w hotelach i pensjonatach, oscypku za ok. 20 zł i nie tylko. Skonsultowaliśmy tę kwestię z góralem.

Zobacz wideo Tyle policzyli Karpiela-Bułeckę za gofry!

Sebastian Karpiel-Bułecka dostał paragon grozy w Zakopanem. "Przesada"

Porozmawialiśmy z liderem Zakopower podczas piątkowego finału "Must Be the Music". - Widocznie ktoś chce płacić takie pieniądze, skoro te ceny wyglądają tak, a nie inaczej i cały czas w tym Zakopanem jest pełno ludzi. Moim zdaniem to jest przesada - powiedział nam Sebastian Karpiel-Bułecka. Wspomniał następnie o własnym doświadczeniu. - Ostatnio poszedłem z moimi dziećmi, kupiłem dwa gofry czy trzy i zapłaciłem 120 złotych - powiedział muzyk. - Nie mam do końca na to wpływu, więc nie będę się tym zbytnio przejmował. Chciałbym, żeby to wyglądało inaczej, ale cóż mogę zrobić - podsumował. 

Sebastian Karpiel-Bułecka doczekał się dwójki dzieci. Widzi je w show-biznesie?

Antonina i Jędrzej są owocami miłości muzyka i prezenterki Pauliny Krupińskiej. Zakochani przeważnie umieszczają zdjęcia z dziećmi bez pokazywania ich twarzy, ponieważ chcą, aby na razie pozostały osobami prywatnymi. Karpiel-Bułecka wspiera dzieci na każdym kroku i cieszy się, że i córka i syn odziedziczyli po nim talent. Wspomniał o tym w jednym z ostatnich wywiadów. - Ja będę im kibicował, cokolwiek przyjdzie im do głowy i wspierał w tym, co wymyślą. Oczywiście talent muzyczny mają, bo to widzę, słyszę w domu. Moja Tosia uczy się grać na fortepianie, gra też na skrzypcach, świetnie śpiewa, ma potencjał. Co dalej z tym zrobi, zobaczmy. Ja na pewno będę ją wspierał, a jeżeli będzie chciała wziąć udział w takim programie ["Must Be The Music" - przyp. red.], to na pewno nie będę miał nic przeciwko temu - zdradził Jastrząb Post. 

Więcej o: