Po sieci krążą różne fragmenty nowego programu Meghan Markle. Trzeba przyznać, że niektóre momenty potrafią zaskoczyć nawet najbardziej przygotowanego (na potężną dawkę krindżu) widza. Jednym ze śmieszniejszych jest ten, w którym aktorka poprawia swoją koleżankę Mindy Kaling. - Nie sądzę, że ktokolwiek na świecie wie, że Meghan Markle jadła w Jack in the Box [amerykańska sieć fast foodów - przyp. red.] - zaczęła gwiazda "The Office". - Wiesz, to śmieszne, że cały czas mówisz "Meghan Markle", wiesz, że teraz jestem "Sussex" - wypaliła przed kamerą. Reakcja Kaling mówiła sama za siebie. Teraz internauci debatują nad kolejnym fragmentem. Tym razem chodzi o... makaron.
W swoim programie Markle przyrządza danie z makaronu. Pomyślicie pewnie - co w tym trudnego? A no nic, pod warunkiem że umie się go ugotować. Meghan najwyraźniej woli polegać na własnym sposobie - wrzuca makaron do garnka, zalewa trzema szklankami wrzątku i przykrywa przykrywką.
- Zszokowało mnie to totalnie - zaczął Matteo Brunetti, kucharz specjalizujący się we włoskiej kuchni. - Zwłaszcza że za każdym razem, kiedy ktoś tak gotuje makaron, jedna babcia umiera we Włoszech - żartował. - Tak samo jest z dodawaniem ananasa do pizzy i śmietany do carbonary. Nie wyobrażam sobie, jak tak wpływowa osoba jak Meghan, we własnym programie, może pokazywać tylu osobom, jak błędnie gotować ten makaron. To jest najprostsza potrawa na świecie. Wszyscy wiemy, że bierzemy makaron i wrzucamy go do posolonej, gotującej się wody, więc jestem mocno rozczarowany, że nikt też jej nie powiedział, jak dobrze przygotować spaghetti - mówił w rozmowie z nami.
Matteo Brunetti twierdzi, że takie materiały mają negatywny wpływ na pojęcie o słynnej kulturze włoskiego jedzenia i przygotowywania go. - Kuchnia włoska jest jedną z najsmaczniejszych i najprostszych na świecie. Naprawdę szkoda, że nie poświęciła pięciu minut, by przeczytać choć jeden poprawny przepis. Aby nie tylko gotować poprawnie, ale przekazywać też dalej kwintesencje włoskiej kuchni. To, że nie wyłysiałem, oglądając ten fragment, to jest jakiś cud - podsumował.