Tomasz Kammel przypomniał swoim obserwatorom (i pewnie samej Ani), jak razem z trenerką wyglądali osiem lat temu. Dziennikarz dodał opis, w którym nieco zażartował ze swojego wyglądu i porównał się do Roberta Lewandowskiego.
Internauci nie kryli lekkiego zdziwienia metamorfozą 'Lewej'.
BLAWICKI PIOTR / EAST NEWS
Jeszcze kilka lat temu Ania lubiła zaszaleć z ostrymi stylizacjami. Stawiała na czarną skórę, prześwitujące materiały i makijaż podkreślający oczy. Podobnie zresztą jak Natalia Siwiec.
Kapif
Ania przez pewien czas miała bardzo ciemne włosy. Jednak zdecydowanie wolimy ją w naturalnej wersji.
Newspix/Kapif
Christoph Reichwein / Imago Sport / Forum
Mało kto też pamięta, że kiedyś Ania była blondynką.
Obecnie żona Roberta Lewandowskiego nawet podczas ważnych wyjść stawia przede wszystkim na proste włosy. Kilka lat temu lubiła jednak próbować modnych fryzur.
Lewandowska chętnie pozowała niegdyś fotoreporterom na czerwonym dywanie. Jej styl i piękne kreacje były komentowane na wielu portalach i w tabloidach.
Jedno z pewnością się nie zmieniło. Ania od samego początku wspiera Roberta w jego sportowej karierze. Jeśli tylko może - pojawia się na trybunach stadionu i dzielnie dopinguje męża.
Anna Lewandowska z roku na rok stawała się ikoną stylu. Zaczęła się ubierać nie tylko u najlepszych polskich projektantów, ale również upodobała sobie kreacje z zagranicznych domów mody.
Największą zmianą wizerunkową jest zdecydowanie ciężka grzywka, która zasłania całe czoło Lewandowskiej. Z początku internauci nie byli przekonani do takiej fryzury, jednak Ania czuła się w niej świeżo i bardzo kobieco. Robert również uwielbia ją w takim wydaniu.
Dzisiaj Ania ceni sobie przede wszystkim naturalność. Brak makijażu, rozmierzwione włosy, a nawet pokazanie cellulitu - to żaden problem. 'Lewa' kocha swoje ciało i zachęca do tego również inne kobiety.
Które zdjęcie wywołało w Was największe emocje? Pamiętaliście jak trenerka wyglądała jeszcze kilka lat temu?