• Link został skopiowany

Szymon Wydra wrócił na salony. Wygląda trochę inaczej, jednak nadal jest wierny swojemu stylowi

Szymon Wydra zyskał sławę dzięki udziałowi w 1. polskiej edycji programu "Idol". Od tego momentu na stałe zagościł w show-biznesie. Ostatnio trochę mniej udzielał się w mediach, jednak powrócił. Zobaczcie, jak wygląda.
Szymon Wydra Szymon Wydra KAPIF.pl

Szymon Wydra wrócił na salony

Szymon Wydra na polskiej scenie muzycznej funkcjonuje od 2002 roku, kiedy to wziął udział w programie 'Idol', w którym zajął 3. miejsce. Szybko zyskał sympatię widzów, którzy mocno mu kibicowali.

Szymon Wydra Szymon Wydra KAPIF.pl

Szymon Wydra powrócił

Szymon Wydra w grudniu pojawił się w programie 'Wielki Test. Święta Bożego Narodzenia', który został wyemitowany w TVP1. Nie da się ukryć, że nieco się zmienił.

Szymon Wydra Szymon Wydra KAPIF.pl

Szymon Wydra wrócił na salony

Wydra w tym roku skończył 42 lata. Widać po nim upływający czas, jego broda zyskała nieco siwego odcienia. Jednak dalej jest wierny swojemu stylowi. Irokez, lekki zarost oraz błysk w oku dalej są jego znakami charakterystycznymi.

Szymon Wydra
EAST NEWS

Szymon Wydra w 2016 i 2018 roku Szymon Wydra w 2016 i 2018 roku KAPIF.pl

Szymon Wydra po latach

Widać też, że piosenkarz nieco schudł. Porównując jego zdjęcia z 2016 roku i aktualne widać, że jest znacznie smuklejszy.

Szymon Wydra w 2010 roku Szymon Wydra w 2010 roku KAPIF.pl

Szymon Wydra - zmiana wizerunku

Szymon Wydra już jakiś czas temu zmienił swój wizerunek. W 'Idolu' wyróżniał się na tle innych uczestników, gdyż miał burzę czarnych loków. W 2010 roku zdecydował się ściąć włosy.

Szymon Wydra i Carpe Diem Szymon Wydra i Carpe Diem KAPIF.pl

Szymon Wydra - kariera

Szymon Wydra wraz ze swoim zespołem Carpe Diem, który założył w wieku 16 lat, nagrał wiele hitów. Do jego największych utworów zalicza się m.in. "Teraz wiem" i "Pozwól mi lepszym być". Jego styl muzyczny określany był mianem progresywnej piosenki autorskiej.
W wywiadzie dla magazynu "Tina" kilka lat temu wyznał, że to nie program pomógł mu w zrobieniu kariery.

Program "Idol" nie pomógł mi w zrobieniu kariery, bo. to właśnie jest taki program. Masz wyjść na scenę, ładnie się ubrać, uśmiechać się i zaśpiewać znaną piosenkę. I na tym koniec. Dla producentów ważna jest przede wszystkim oglądalność programu, uczestnik jest tylko dodatkiem, tłem. Dlatego postanowiłem sobie, że sam będę jak najwięcej jeździł z koncertami po Polsce. Chciałem poznawać ludzi, pokazywać im, że warto słuchać moich piosenek. I że w ogóle jest taki facet - Szymon Wydra, który razem z zespołem Carpe Diem chce dla nich śpiewać. - wyznał szczerze.
Szymon Wydra z żoną Szymon Wydra z żoną KAPIF.pl

Szymon Wydra - rodzina

Szymon Wydra jest oddanym mężem Anny i ojcem dwójki dzieci: 12-letniej Simony oraz 2-letniego Ryszarda. Piosenkarz niewiele mówi o swojej rodzinie i życiu prywatnym. Jednak czasami robił wyjątek i pokazywał się z nimi na imprezach.

Szymon Wydra
KAPIF.pl

Szymon Wydra Szymon Wydra KAPIF.pl

Szymon Wydra żadnej pracy się nie boi

Choć Wydra od lat jest jednym z najbardziej popularnych polskich artystów, to w przeszłości nie raz cierpiał na brak pieniędzy. Z domu wyprowadził się, gdy miał 19 lat.

Zdarzało mi się wejść do sklepu i biorąc chleb, dokładnie patrzeć na jego cenę. Nie sięgałem po ten paczkowany i krojony, bo wiedziałem, że jest "aż" 30 groszy droższy od zwykłego. A kiedy wybierałem margarynę, patrzyłem na. wagę. Nie mówię tego dlatego, żeby się wyżalić, jaki biedny był Wydra. Po prostu chcę pokazać, że mam dystans do pieniędzy. Nie byłem i nigdy nie będę ich niewolnikiem - mówił w "Tinie"

Od zawsze marzył o karierze, jednak wiedział, że musi opuścić rodzinny Radom i przenieść się do Warszawy. Przez cztery lata bezskutecznie próbował się wybić, jednak nic z tego nie wychodziło. Aby przeżyć, musiał łapać się każdego zajęcia. Gdy był ochroniarzem w sklepie, prawie nie stracił życia.

Cudem przeżyłem napad na sklep. Zostałem zaatakowany przez bandytę paralizatorem. Przez dwa tygodnie leżałem w szpitalu sparaliżowany. Lekarze nie wiedzieli, czy ten stan potrwa miesiąc, rok. Wtedy dotarło do mnie, że omal nie straciłem życia za 2,79 zł za godzinę pracy. Dlatego doceniam każdą złotówkę, którą zarabiam śpiewając na koncertach. Mam szacunek do ludzi, którzy tak jak ja dawniej pracują za marne parę groszy, narażając swoje życie. - mówił w tym samym wywiadzie.
Więcej o: