5-letni Bruno to syn Olgi Bołądź ze związku z młodszym od niej studentem dziennikarstwa, z którym rozstała się, zanim chłopiec pojawił się na świecie. Gwiazda wychowuje dziecko z dala od fleszy, jego zdjęcie po raz pierwszy wrzuciła na Instagram w zeszłym roku z okazji 4-tych urodzin chłopca.
Informacje o tym, że Bołądź i Fabijański tworzą nową parę w polskim-show biznesie pojawiły się w czerwcu 2017 roku. Swój związek ujawnili na premierze filmu 'Volta'. Nie tylko przyszli tam razem, ale też cały czas trzymali się za ręce.
Nie ukrywają, że łączy ich silne uczucie. Są praktycznie nierozłączni i bardzo często można spotkać ich razem. Grają także w tych samych filmach. Ostatni z nich to "Kobiety mafii".
Screen z oficjalnego zwiastunu
Ich związek rozwijał się w zaskakującym tempie. Jak podawało "Twoje Imperium", zakochani szybko postanowili razem zamieszkać. Aktor wprowadził się już do mieszkania swojej wybranki miesiąc po ujawnieniu związku.
O tym, że para świetnie się dogaduje i podchodzi do życia z dystansem, świadczy live stream, który prowadziła Olga Bołądź. Chat z uwagą obserwował Sebastian Fabijański, który dostrzegł pytanie o Mikołaja Roznerskiego, byłego partnera aktorki.
Pytanie bardzo ją rozbawiło, a jeszcze bardziej Fabijańskiego, który był bardzo zadowolony z tego, jak podpuścił ukochaną. Aktorka wybrnęła jednak z humorem:
Screen z Instagram.com/olgaboladz/
Wiadomość o zaręczynach pojawiła się w listopadzie. Świadczyć miał o tym błyszczący pierścionek z serduszkiem, który można było zobaczyć na dłoni aktorki. "Fakt" podawał, że Fabijański zdecydował się na ten poważny krok, bo ponoć bał się, że straci ukochaną, która od znajomych słyszała, że jej partner myśli tylko o sobie.
Żadne z nich oficjalnie nie potwierdziło informacji, która pojawiła się w mediach.
Jak widać, aktorzy dalej są w sobie bardzo zakochani i nic nie zapowiada, żeby miało się to zmienić. Trzymacie za nich kciuki?