Kim Kardashian jest już w zaawansowanej ciąży, a planowany poród ustalony jest na za kilka tygodni. Podejrzewamy, że gwiazda do samego rozwiązania będzie pokazywać się publicznie w eleganckich stylizacjach. Tak też było na obiedzie w restauracji La Scala w Beverly Hills, gdzie umówiła się ze znajomym. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że Kim kolejny raz wbiła się w za ciasne buty. Sandałki Gucci trzymały jej biedne kostki w żelaznym uścisku.
KARL LARSEN/INFPHOTO.COM/infusla-52
Celebrytka nie ma litości dla swoich stóp. O dziwo, zrezygnowała już z niebotycznie wysokich szpilek na rzecz płaskich sandałków, lecz jej spuchniętym nogom byłoby zdecydowanie wygodniej w zwykłych japonkach. Wiadomo jednak, że Kim Kardashian stawia na elegancję ponad wszystko, tym bardziej kiedy może być przyłapana przez fotoreporterów, co w praktyce oznacza, że zawsze musi wyglądać modnie. Nawet jeśli ma przez to cierpieć.
KARL LARSEN/INFPHOTO.COM/infusla-52
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Kim męczy swoje stopy. Jakiś czas temu, w trakcie kręcenia swojego reality show "Keeping Up With The Kardashians", ubrana w obcisłą białą sukienkę, nie mogła odpuścić sobie wysokich obcasów. Wcisnęła swoje stopu w przezroczyste plastikowe buty, a efekt wcale nie był przyjemny.
INFPHOTO.COM/infusla-207
Wygląda na to, że Kim Kardashian nigdy nie da spokoju swoim stopom i nie wyciąga wniosków ze swoich doświadczeń. Kolejnym tego przykładem było zdjęcie, które gwiazda wrzuciła na swojego Twittera. Widać na nim jej opuchnięte stopy z odciśniętymi paskami od butów Givenchy. Naprawdę współczujemy jej stopom.