Aktor przygotowuje się do nowej roli w filmie "American Hustle", którego akcja toczy się w latach 70. To z tego powodu do roli zupełnie zmienił wizerunek. Zapuścił i ufarbował włosy. Zaczął nosić także gęstą brodę. Film oparty jest na faktach i opowiada historię pary oszustów, którzy są zmuszeni do współpracy z FBI. Dzięki temu pomogą tropić gangsterów i skorumpowanych polityków. W oficera FBI wcieli się nie kto inny, jak właśnie nasz przystojny bohater.
BULLS/STICKMAN
Ten przystojny aktor jest uznawany za symbol seksu i zazwyczaj stawia na zdecydowanie bardziej męski wizerunek. Tym razem jednak paparazzi przyłapali go z różowymi wałkami na głowie! Aktor zapuścił też brodę. Wszystko na potrzeby najnowszego filmu. W takim wydaniu trudno rozpoznać w nim przystojniaka, jakiego znamy z najbardziej hitowych filmów. Domyślacie się, kto to może być?
BULLS
Tak aktor wygląda w kompletnej filmowej charakteryzacji, już po zdjęciu wałeczków. W 2011 roku magazyn "People" uznał go za najseksowniejszego mężczyznę świata. Gwiazdor niewiele jednak sobie robi z tego tytułu, lubi bowiem eksperymentować z wizerunkiem. Sprawdził się już w w roli odważnego przystojniaka w kultowym filmie o skutkach ubocznych wieczoru kawalerskiego. A ostatnio jako były pacjent szpitala psychiatrycznego uczył innych pozytywnego myślenia. To właśnie ta rola przyniosła mu nominację do Oscara. Domyślacie się już, kim jest ten aktor?
STICKMAN/BAUERGRIFFINONLINE.COM/STICKMAN
To Bradley Cooper. W filmie "American Hustle" obok Coopera wystąpi też jego koleżanka z planu "Poradnik pozytywnego myślenia" i laureatka Oscara, Jennifer Lawrence.
BULLS
Do roli aktor zapuścił swoje włosy, po to, by móc je skręcić. Teraz już wiemy, w jaki sposób osiąga efekt "owcy" na głowie ;)
Bulls
Aktor zdobył popularność dzięki "Kac Vegas". W filmie uwodził fanki blond grzywą i hipnotyzował niebieskim spojrzeniem. Niedługo do kina wejdzie trzecia część filmu.
Fot. mat. prasowe
To nie pierwszy raz, kiedy aktor eksperymentuje ze swoim wizerunkiem. Do roli "Poradnik pozytywnego myślenia", nie bał się ściąć swojej grzywy.
Fot. mat. prasowe