Początki Agnieszki Radwańskiej nie były łatwe i nie od razu na jej koncie pojawiały się spore sumy. Przez wiele lat czteroosobowa rodzina tłoczyła się w niewielkim krakowskim mieszkaniu w centrum miasta. Tenisistka wiele zawdzięcza dziadkowi, który po zakończeniu kariery pracował jako nauczyciel WF-u. Pomagał wnuczce i finansował jej karierę.
Radwański dorabiał nawet na emeryturze, aby opłacić dziewczynkom wynajem kortów. Kiedy zabrakło pieniędzy na wyjazd na turniej, dziadek postanowił sprzedać rodzinne skarby. Władysław Radwański zastawił wtedy cenne obrazy - Malczewskiego i Kossaka...
Jak się okazuje, opłaciło się.
Teraz Agnieszkę Radwańską z pewnością stać na to, aby ozdobić swoje mieszkanie drogimi obrazami. Tenisistka utrzymuje jednak, że jej pojęcie luksusu jest inne. W natłoku pracy i obowiązków, Radwańska nie ma czasu dla siebie.
Najlepsze tenisistki świata mieszkają podczas turniejów w ekskluzywnych hotelach, mają do dyspozycji szoferów i dostają wszystko, czego zapragną. Radwańska, zapytana o to, czy lubi luksus, odpowiedziała "Vivie" wymijająco.
Nie da się ukryć, że sportsmenka ciężko pracowała.
Od 2008 roku Radwańska zaczęła gościć w czołówce najlepiej zarabiających polskich sportowców. Już wtedy w 12 miesięcy udało jej się zarobić 5 mln złotych. W 2009 roku zdobyła 6,7 mln, a rok później 3,7 mln.
Ubiegły rok przyniósł tenisistce rekordowe 9 mln. Ten rekord Radwańska szybko jednak pobiła. W całej karierze zainkasowała do tej pory około 26 mln złotych (8,6 mln dolarów). Po ostatnim turnieju bankowy wyciąg tenisistki wygląda inaczej. Na początku tego roku, zgodnie z zestawieniem "Wprost", tenisistka zarobiła 377 595 dolarów.
Najwyższym jednorazowym zarobkiem w karierze sportsmenki była oczywiście suma, jaką zgarnęła za Wimbledon. Na koncie Isi pojawiło się dodatkowe 557 tysięcy funtów. Ogromne sumy inkasuje również za reklamy. Pogubiliście się? My tak!
Agnieszka Radwańska pnie się po szczeblach sportowej kariery jak szalona. Nic więc dziwnego, że wiele marek chce, by je reklamowała. Tenisistka jest w końcu jedną z najlepszych rakiet na świecie. Przed Wimbledonem gwiazda podpisała nową umowę sponsorską z producentem ekskluzywnych aut - marką Lexus.
Z tej okazji dostała od firmy luksusowy model z napędem hybrydowym. Nowy Lexus LS 600h wart jest ponad 600 tysięcy złotych. Dla Radwańskiej, biorąc pod uwagę stan jej konta, nie jest to z pewnością spora suma. Już w wieku 23 lat wyrównała rekord Wojciecha Fibaka, a Lexus współpracuje z największymi polskimi sportowcami. Nic więc dziwnego, że nie zapomniał o tenisistce. Radwańska występuje też z logo firmy na koszulce.
Tenisistka prezentuje się przy Lexusie doskonale. Nie sądzicie?
Wcześniej Radwańska jeździła żółtym Porsche carrera, które miało - jak żartobliwie powiedziała - "nie rzucać się w oczy".
Tenisistka mówi, że ludzie zapominają, jak wiele trzeba zrobić, aby kilka spotkań z rzędu transmitował Eurosport. Podkreśla również, że nie wyrzuca pieniędzy w błoto i odkłada nawet na przyszłość:
To się dopiero nazywa rozsądek! Do tego menadżer tenisistki zadbał o szczegóły. Radwańska ma na swoim koncie trzyletnią współpracę z Lotto. Na korcie pojawiała się w strojach tej firmy.
Korzysta, bo jak sama przyznaje - kariera sportowca nie trwa zbyt długo.
Agnieszka Radwańska utrzymuje, że każdą złotówkę wydaje z namysłem. Tenisistka podkreśliła w jednym z wywiadów dla, że nigdy nie dostała od nikogo żadnych pieniędzy a wszystko zarobiła dzięki swojej pracy i uporowi:
Ważniejsza jest dla niej klasyfikacja WTA niż kolejne zera na koncie. Im bardziej prestiżowy turniej, tym większe pieniądze. Każdy może sprawdzić, ile zarobiła, z czego nie jest specjalnie zadowolona. Jedna z najlepszych rakiet na świecie podkreśla, że upublicznienie takich informacji wzbudza w ludziach zawiść i zazdrość:
A propos torebek, Agnieszka Radwańska obiecała sobie kiedyś, że po wygranym turnieju zabierze siostrę na zakupy i sprawi im torebki od Louisa Vuittona. Słynne torby ze znanym na całym świecie LV to wydatek rzędu nawet kilkudziesięcuy tysięcy złotych. Na jednej się nie skończyło. W wywiadzie dla "Newsweeka" przyznała:
Zapewniła, że pod względem ubioru jest normalną dziewczyną, ale ma ogromną słabość do markowych torebek.
Tenisistka zakupy robi głównie podczas podróży, szczególnie lubi centra handlowe i butiki w Stanach Zjednoczonych. Jej ulubione marki to Armani Exchange, Tommy Hilfiger i Pepe Jeans. Podczas wizyt w Polsce buszuje po sklepach w poszukiwaniu butów. Ma słabość do marki Ryłko. Mimo wielu zer na koncie, nie rezygnuje z zakupów w sieciówkach.
Aktualnie Agnieszka Radwańska mieszka z siostrą w ekskluzywnym apartamencie. Największe emocje wzbudziła jednak swego czasu willa, którą siostry wynajęły w Londynie na czas przygotowań do Wimbledonu.
Marmury, rzeźby, basen - to niektóre luksusy. Radwańska często wynajmuje domy na czas trwania turniejów. Zawsze są to ekskluzywne domy. W londyńskiej willi, którą Radwańskie pochwaliły się MTV Cribs, znajdował się ogromny salon, piękny taras, wielki basen, kilka łazienek i sala sportowa.
Co więcej, siostry mogły zaprosić gości do prywatnej sali kinowej. Patrząc na zdjęcia rezydencji, można odnieść wrażenie, że Radwańskie sprawiły sobie pałac.
Może chciały sobie zrobić kilka tygodni bajki?
Przed i po ciężkiej pracy należy się solidny odpoczynek.