Pozwalała się karmić fetyszyście: Lubił rozstępy i rozlewający się tłuszcz. Co jeszcze powiedziała Martynie Wojciechowskiej?

Jadła ponad 15 tysięcy kalorii dziennie, ważyła 300 kilo i pobiła rekord Guinnessa jako najcięższa matka na świecie. Jej partnera podniecało tuczenie jej i oglądanie jej rozstępów. Po rozstaniu z nim postanowiła schudnąć i ułożyć sobie życie na nowo. Poznaj niezwykłą historię Donny Simpson.
Donna Simpson Donna Simpson East News

Donna Simpson

Donna Simpson ma 45 lat i mieszka w Ohio, nazywanym "najgrubszym stanem USA".  Simpson jeszcze niedawno ważyła 300 kilo i była najgrubszą kobietą, jaka urodziła dziecko. To było 6 lat temu. Poród był ekstremalnym wyzwaniem, dlatego asystowało przy nim aż 30 lekarzy. Żeby Jacqueline przyszła na świat, konieczne było cesarskie cięcie. Wyczyn trafił do Księgi Rekordów Guinnessa, a o Donnie Simpson usłyszał świat. Między innymi została bohaterką programu Martyny Wojciechowskiej "Kobieta na krańcu świata".

Kocham jeść. Nie będę siedzieć i udawać, że tak nie jest - powiedziała w programie.

Chociaż Donna Simpson planuje zrzucenie przynajmniej 100 kilo, wciąż uważa, że puszyste jest piękne.

Podziwiam siebie, kiedy patrzę w lustro. Uważam, że otyłe kobiety mają niesamowitą miękkość ciała. To jest bardzo atrakcyjne, bardzo kobiece - dodała.

 Donna Simpson Screen z youtube.com

Donna Simpson Donna Simpson fot. youtube.com kadr

Donna Simpson

Donna Simpson przyznała, że już od dziecka lubiła jeść.

Moja matka zawsze dobrze karmiła mnie i mojego brata. Dostawaliśmy ogromne porcje i do tego słodycze na każde zawołanie. To był jej sposób okazywania nam miłości, potrafiła kłócić się z lekarzami, kiedy ci wytykali jej, że to jest dla nas niezdrowe.

Po śmierci matki ojciec ożenił się z kobietą, która nie tolerowała przekarmiania dzieci.

Kiedy miałam 10 lat, moja mama zmarła i pojawiła się macocha. Wyrzucała jedzenie i kazała mi się odchudzać. Musiałam łykać jakieś tabletki. Kiedy skończyłam liceum, powiedziałam: "dość", bo czułam się jak marionetka w jej rękach. Znowu zaczęłam jeść wszystko i tyć.

Donna Simpsonfot. youtube.com kadr

Donna Simpson Donna Simpson fot. youtube.com kadr

Donna Simpson

Chociaż przeciętnie dieta Donny Simpson dostarczała jej w sumie około 15 tysięcy kalorii dziennie, w święta pozwalała sobie jeszcze bardziej popuścić pasa. Przed 4 laty zszokowała świat przyznając, że w trakcie Bożego Narodzenia pochłonęła... 30 tysięcy kalorii. Świat obiegł również skład menu tego gigantycznego obżarstwa.

2 indyki po 11 kilo, 2 szynki po 6,75 kilo, 4,5 kilo pieczonych ziemniaków, 2,25 kilo puree z ziemniaków, 2,25 kilo gotowanej marchewki, 2,25 kilo słodkiej kukurydzy.

To tylko podstawowe dania. Oprócz nich w jadłospisie znalazły się wszelkiego rodzaju sosy, sałata, chleb i ciastka. Donna Simpson wymyśliła sobie, że osiągnie wagę 450 kilo i zostanie najcięższą kobietą świata. Dopingował ją w tym mężczyzna, w którym się zakochała.

Donna Simpson uses a computer to check a site that pays her money to upload video clips of her eating at her home in Old Bridge, New Jersey June 8, 2010. Simpson, 42, who weighs more than 600 pounds (272 kg) and aims to reach 1,000 pounds (455 kg), is waging a campaign to become the world's heaviest living woman, admitting that she is as hungry for attention as she is for calorie-rich food. Picture taken June 8, 2010. REUTERS/Lucas Jackson (UNITED STATES - Tags: HEALTH SOCIETY)Donna Simpson chce zostać najgrubszą kobietą świata Fot. REUTERS/LUCAS JACKSON

Phillipe Goumaba i Donna Simpson Phillipe Goumaba i Donna Simpson East News

Donna Simpson i Phillipe Goumaba

Tym mężczyzną był poznany przez internet Phillipe Goumaba.

Jest ogromna rzesza ludzi, którzy kochają puszyste kobiety i otyłych mężczyzn. W sieci można znaleźć wszystko. Na czacie poznałam Phillipe'a, ojca mojej córeczki. On uwielbiał duże kobiety. Kochał je do szaleństwa. Jego fantazja polegała na posiadaniu dużej kobiety. Chciał oglądać rozstępy i rozlewający się tłuszcz. Chciał patrzeć na to, co normalne kobiety usiłują ukryć. On naprawdę lubił patrzeć, jak tyję - opowiadała w programie Martyny Wojciechowskiej.

To dzięki niemu zetknęła się po raz pierwszy z feederyzmem, czyli podnieceniem wywoływanym widokiem grubego ciała partnerki czy partnera.

Feederyzm łączy się na ogół z dwoma fetyszami. Pierwszy z nich to patrzenie, jak ukochana osoba objada się. To bardzo erotyczne doznanie. Drugi fetysz dokarmiaczy łączy się z uczuciem ciężaru. Mężczyźni czasami chcą być gnieceni przez swoje partnerki.

Donna SimpsonEast News

Donna SimpsonFacebook.com

Donna Simpson Donna Simpson SPLASH NEWS/EAST NEWS/Splash News

Donna Simpson

Phillipe Goumaba nakłonił ją do założenia erotycznej strony internetowej.

Myślę, że Filip postrzegał mnie jako atrakcyjną kobietę. Byłam dla niego jak supermodelka i chciał się tym dzielić z innymi. Chciał chwalić się mną, moim ogromnym brzuchem i wspaniałymi proporcjami, bo to jest rzeczywiście rzadkość. A kiedy moja strona stawała się coraz bardziej popularna, wrzucałam coraz więcej informacji. Raz, czasem dwa razy w miesiącu nowe zdjęcie, często jak jem gdzieś na zewnątrz w różnych ujęciach. Zdarzały się też półnagie zdjęcia w bikini. Dostęp do zdjęć kosztował 14 dolarów miesięcznie.

Finansowo strona okazała się strzałem w dziesiątkę.

Simpson przyznała, że zarabiała nawet tysiąc dolarów miesięcznie - czytamy na stronie portalu Dailymail.co.uk.

Na stronie umieszczała zdjęcia w trakcie jedzenia, a niekiedy nawet w bikini. Strona cieszyła się ogromną popularnością, jednak w końcu zadziałał mechanizm samokontroli. Donna Simpson zrozumiała, że jest więźniem tuczącego ją i namawiającego na roznegliżowane sesje Phillipe'a. Dwa lata temu odeszła od niego. Usunęła również swoją stronę internetową, a zamiast niej zaczęła prowadzić blog, na którym opisuje odchudzanie się.

Mogę tylko siebie winić za to, gdzie się teraz znalazłam oraz zmierzyć z największym wyzwaniem swojego życia. Zrobić to dla ludzi, których kocham najbardziej, żeby mieć szczęśliwe i zdrowe życie, muszę też odzyskać emocjonalną i fizyczną równowagę - czytamy na jej nowej stronie.

 Donna Simpson Screen z youtube.com

Donna SimpsonOfficialdonnasimpson.com

Donna SimpsonEast News

Donna Simpson Donna Simpson fot. youtube.com kadr

Donna Simpson

Zanim postanowiła zakończyć internetową karierę, zdobyła sobie fanów na całym świecie. Portal Dailymail.co.uk przytacza przykład pewnego Niemca, który wysłał jej kartę kredytową oraz szczegółowe instrukcje zakupu pizzy, chińskiego jedzenia oraz innych dań na wynos, jakie miała kupić za jego pieniądze.

Nawet nie musiał mnie oglądać. Sam fakt, że został moim dokarmiaczem był dla niego wystarczająco podniecający - czytamy na stronie portalu.

Donna SimpsonEast News

Donna Simpson Donna Simpson East News

Donna Simpson

Najbliżsi, których kocha, to jej dzieci: 6-letnia Jacqueline i 17-letni Devon. W programie Martyny Wojciechowskiej przyznała, że nigdy nie była w pokoju syna. Po prostu korytarz jest zbyt wąski, żeby mogła tam wejść! Na szczęście ma niezwykle wyrozumiałego syna, a ten - wyrozumiałych znajomych.

Moi znajomi nie zwracają uwagi na to, jak wygląda moja matka. Póki wciąż może się jakoś poruszać, reszta mnie nie interesuje - powiedział.

Jacqueline, która bardzo lubi się kłaść na brzuchu mamy, bo jest "miękki jak poduszka", odczuwa jednak żal, że mama jest skazana na siedzenie w domu.

Jeśli mamy jakąś uroczystość w szkole, to wszyscy rodzice przychodzą. Moja mama nigdy. Ona nie może wejść do szkoły, bo wejście do mojej klasy jest takie malutkie. Brakuje mi jej wtedy.

 

Donna SimpsonDESRUS BENEDICTE/SIPA/EAST NEWS/DESRUS BENEDICTE/SIPA

Donna Simpson Donna Simpson East News

Donna Simpson

Donna Simpson praktycznie nie rusza się z domu, a jeżeli już, to na wózku inwalidzkim, pchana przez przyjaciół. Ma tak płytki oddech, że zasypiając, podłącza się do aparatury tlenowej. Żeby ją jakoś rozruszać, Martyna Wojciechowska zrobiła jej niespodziankę.

Nigdy nie byłam na basenie. Jestem matką samotnie wychowującą dzieci. Nie pracuję, więc nie stać mnie na karnet - przyznała w pewnym momencie Simpson.

Więc Wojciechowska zabrała ją na basen.

Podoba mi się bardzo. Mogę chodzić, a nawet biegać.
Więc to jest dla ciebie nowość, bo nie czujesz ciężaru swojego ciała? Słyszę, że nie oddychasz tak ciężko, nie jesteś tak zmęczona.
Chciałabym móc przychodzić nawet dwa, trzy razy w tygodniu. Woda jest taka przyjemna, ciepła... - rozmarzyła się Simpson.

Martyna Wojciechowska zafundowała jej karnet. Teraz Donna Simpson będzie mogła częściej chodzić na basen.

Więcej o:
Copyright © Agora SA