• Link został skopiowany

Jej metamorfozą zachwycają się zagraniczne media. Kilka lat temu miała masę kompleksów, a dziś? Jest modelką i należy do grona najpiękniejszych ludzi

Niezbyt często zdarza się, że o Polkach piszą brytyjskie media. A to właśnie stamtąd dowiedzieliśmy się o Aleksandrze Pieczek, która w ciągu kilku lat z brzydkiego kaczątka zmieniła się w seksowną piękność. Jak jej się to udało? Koniecznie sprawdźcie!

Aleksandra Pieczek

Ola ma dziś 21 lat, studiuje w Krakowie, próbuje też swoich sił w modelingu. Trudno uwierzyć, że jeszcze parę lat temu ta dziewczyna miała masę kompleksów. Ale to one zmotywowały ją do zmiany:

Moja metamorfoza zaczęła się głównie od tego, że zaczęły mnie drażnić te kompleksy, które w sobie miałam, chciałam je zmienić w atuty. A że miałam ich bardzo wiele, pracy przede mną było sporo - mówi w rozmowie z Plotek.pl. - Zaczęło się od zmiany diety, początkowo zaczęłam unikać niezdrowej żywności, więcej płynów w postaci wody, mniej fast foodów, aczkolwiek to było za mało, więc doszły do tego ostre ćwiczenia, więcej ruchu - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl.

Aleksandra Pieczek

Przemianę Aleksandry pokazał m.in. Daily Mail oraz Life and Style Mag. Dziennikarze przedstawili reportaż, w którym pokazali osoby należące do portalu zrzeszającego najpiękniejszych ludzi z całego świata. Mowa o serwisie BeautifulPeople.com, który już od 11 lat przyjmuje do swojego grona jedynie tych, którzy mogą pochwalić się nienagannym wyglądem.

By dostać się do elitarnej internetowej społeczności, trzeba w ciągu 48 godzin zostać zaakceptowanym przez pozostałych członków. A nie jest to wcale łatwe.

Spośród tych, którym się to udało, brytyjskie media wyróżniły m.in. Olę - jej metamorfoza była jedną z najbardziej udanych.

Aleksandra Pieczek

Jak jej się to udało?

Zmieniłam dietę, zmieniłam moje życie - zaczęłam się uczyć, zostałam cheelederką i fotomodelką. Zaczęłam żyć aktywnie, zaczęłam uprawiać fitness z Mel B, rower, pływanie, zumbę. W rok straciłam 8 kilogramów, moje włosy stały się dłuższe i zdrowsze - cytuje Aleksandrę Pieczek portal "Daily Mail".

Ale w rozmowie z nami Ola przyznała, że jej głównym celem wcale nie było dostanie się do portalu. Chciała pokonać swoje kompleksy, ale motywował ją też ukochany, z którym jest od 2013 roku i który zachęcał ją, by spełniała swoje marzenia.

Aleksandra Pieczek

Ola może się teraz pochwalić figurą modelki, a efekty jej pracy widać na zdjęciach. Przy wzroście 167 cm waży 52 kg, jej wymiary to 81/62/91.

Schudłam sporo, bo ogólnie 13 kg, ale w roku 2012-2013 schudłam w rok 8 kg i tę wagę trzymam do chwili obecnej - zdradziła nam Ola. - Prócz tego zmieniłam swoje nastawienie do wszystkiego, chciałam studiować, żyć... Po schudnięciu nie marzyło mi się, by zostać fotomodelką, ale jednak przyjaciel mnie namówił.

Aleksandra Pieczek

Na zdjęciu po lewej możecie zobaczyć, jak Ola wyglądała w 2009 roku. Wtedy nawet ona nie wierzyła, że za kilka lat będzie współpracowała z fotografami i brała udział w sesjach zdjęciowych.

Dziewczyna przyznaje, że do modelingu namawiał ją też jej chłopak, który wciąż ją wspierał. Choć brytyjskie media pisały, że Ola jest cheerlederką nie jest to aktualna informacja - obecnie skupia się na studiach i okazjonalnych sesjach. W końcu taka figura nie może się "marnować"...

Wzięłam się za siebie tak mocno, że w sumie wyraźnie schudłam w 3 miesiące - wyznała nam Aleksandra. - W wakacje 2013 roku zobaczyłam, jak zmieniło się moje ciało.

Aleksandra Pieczek w 2010 roku

Ola widzi różnicę, jaka w niej zaszła (ciężko nie zauważyć takiej metamorfozy), ale podkreśla, że nie czuje się teraz inną osobą. Czy czuje się teraz piękna?

Nie przesadzajmy - odpowiada ze śmiechem. - Ja siebie tak nie widzę, ale wiem, że widzi mnie tak wiele ludzi, czuję, że jest więcej tych "adorator,ów", zdobyłam faceta, którego chciałam zdobyć, często ludzie są w stosunku do mnie mili. No i baaardzo często słyszę komplementy, ale jak na Polaka przystało odpowiadam na nie:"e tam".

Aleksandra Pieczek w 2010 roku i teraz

Aleksandra podkreśla, że zmieniło się przede wszystkim jej nastawienie do życia - nie tylko zaczęła realizować swoje marzenia, ale też stała się dużo bardziej otwarta:

Moje życie prywatne rozkwitło, jestem szczęśliwa, pozytywnie nastawiona do życia,  odważniejsza - wylicza. - Bardzo łatwo przychodzi mi nawiązywanie nowych kontaktów, zawieranie znajomości, stałam się bardziej otwarta. Już mniej boję się ludzi, a negatywne opinie mam gdzieś.

Aleksandra Pieczek

"Kiedyś bardzo brałam do siebie wszystkie złe słowa" - mówi Ola. Komplementy dodają jej pewności siebie, ale najbardziej liczy się dla niej dobre samopoczucie. Nadal dba o sylwetkę, ale ćwiczenia nie są najważniejszym punktem jej dnia:

Studiuję, chodzę na sesje, ćwiczę praktycznie codziennie około 10 min, by poczuć się lepiej - wylicza. - Na diecie jako takiej nie jestem. Zdarza mi się dużo mniej zjadać w ciągu dnia, ale to dlatego, że nie mam apetytu. Staram się trzymać odstępy między posiłkami, pić dużo wody, nie jeść fast foodów, choć raz na jakiś czas się zdarza. Jem już dużo więcej niż wcześniej, ale po prostu nie szaleję.

Aleksandra Pieczek

Dziewczyna dostała się na portal zrzeszający "najpiękniejszych ludzi", ale w rozmowie z nami mocno podkreśliła, że wbrew artykułom w zachodniej prasie, nie taki był jej cel:

Zaznaczam - nie zmieniałam się dlatego, że chciałam się dostać na jakiś portal. To był raczej "sprawdzian", czy to co mówią inni, ma jakiekolwiek powiązanie z rzeczywistością - podkreśla. - A motywacją moją była chęć zmiany siebie, mój facet, który mnie dopingował... No i miałam już dość narzekania.

Aleksandra Pieczek

Ola rozmawiając z Plotek.pl prosiła, byśmy pokazali jej zdjęcia, na których nie został użyty Photoshop. Przyznała, że spotyka się z "hejtami", a wiele dziewczyn uważa, że jej wygląd na zdjęciach to zasługa grafików:

Wcale nie czuję, żebym motywowała do zmian inne dziewczyny. Większość z nich "zwala" wszystko na Photoshop - śmieje się.

Aleksandra Pieczek

Zdjęcia Oli można oglądać m.in. na stronie GirlsFromPoland.com oraz maxmodels.pl.

Aleksandra Pieczek

Plotek.pl gratuluje metamorfozy!

Aleksandra Pieczek

Aleksandra Pieczek

Więcej o: