Aktorka mieszkała w, skromnym jak na gwiazdę Hotelu Bursztyn. Hotel ma tylko dwie gwiazdki i położony jest z dala od centrum Sopotu. Ale za to przy samej plaży. Jak widać, Olszówka nie jest bardzo wymagającą gwiazdą i nie potrzebuje luksusów. Hotel Bursztyn znajduje się w połowie drogi między Jelitkowem, a molem w Sopocie: hotelbursztyn.pl
Mimo pięknej pogody i plażujących wokół ludzi, aktorka ubrana była w luźny sweter z długim rękawem, spodnie za kolano, a twarz skrywała pod dużymi okularami. Może chciała pozostać anonimowa?
Ubranie Olszówki skutecznie przykrywało zgrabną sylwetkę, którą z dumą ostatnio prezentowała. Przypomnijmy, że w 2009r. w tygodniku "Gwiazdy" Olszówka przyznała:
Następnie gwiazda zaczęła się odchudzać i, jak później mówiła "Faktowi": Jeszcze nie wróciłam do dawnej wagi, ale już schudłam 10 kilo. Nie stosowałam diety, po prostu przestałam podjadać słodycze" - tłumaczyła. W zeszłym roku, na potrzeby roli w "Przepisie na życie" aktorka schudła jeszcze bardziej. Była nawet posądzana o anoreksję.
Aktorka samotnie przechadzała się po plaży. Wyglądała na zamyśloną. Myślicie, że spacery to dla niej sposób na wyciszenie się i odskocznia od imprez i celebryckiego życia?
A może smutek na twarzy Edyty Olszówki oznacza jakieś większe problemy? Przypomnijmy, że kilka lat temu gwiazda przechodziła ciężki okres w swoim życiu. Później w udzielanych wywiadach m.in. dla "Twojego Stylu" mówiła, że poradziła sobie z nim i myślała nawet o dzieciach. Ostatnio prezentowała się rewelacyjnie, była zrelaksowana i uśmiechnięta. Teraz po tym uśmiechu nie ma już śladu.
Olszówka nad polskie morze wybiera się często i chętnie.
Mamy nadzieję, że odpoczynek był udany i aktorka nabrała sił przed nadchodzącym sezonem teatralno-serialowym.