• Link został skopiowany

Kayah w szczerym wywiadzie wyjawiła szokującą prawdę o ojcu. "Tę traumę noszę w sobie od lat"

Kayah udzieliła szczerego wywiadu, w którym postanowiła opowiedzieć o ojcu. Piosenkarka, delikatnie mówiąc, nie ma z nim dobrych relacji.
Kayah w szczerym wywiadzie
Fot. KAPIF.pl

Kayah ma już dorosłego syna. Mimo że piosenkarka rozstała się z ojcem Rocha, Rinke Rooyensem, para do dziś pozostaje w przyjacielskich relacjach. Zawsze mogli na siebie liczyć w kwestii wychowania dziecka. Tego nie doświadczyła matka Kayah, która sama zajmowała się córką. 56-latka nie ma dobrych relacji z ojcem, czego dowodzi jej najnowszy wywiad dla "Elle".  

Zobacz wideo Jakim ojcem jest Paweł Domagała?

Kayah szczera do bólu. Tak mówiła o ojcu 

Do dziś Kayah może poszczycić się sporą popularnością, choć karierę w branży muzycznej zaczynała w latach 80. XX wieku. Nie dziwi więc, że wielu interesuje się jej życiem prywatnym. Niedawno piosenkarka zdecydowała się opowiedzieć na łamach magazynu "Elle" o jednym z najtrudniejszych tematów - chodzi o jej ojca. Mężczyzna zostawił rodzinę, by związać się z inną kobietą. Kayah była wówczas dzieckiem. Sytuacja bardzo odbiła się na ich relacji. Piosenkarka nie ukrywała, że ojciec nie okazywał jej uczuć. "Ojciec mnie nie kochał. I tę traumę noszę w sobie od lat. Myślę, że często u podstaw braku samoakceptacji leży relacja z rodzicami" - wyjawiła w rozmowie z "Elle".

Ojciec mnie krytykował, wręcz znęcał się psychicznie

- dodała Kayah. Wyznała również, że ojciec nie interesował się jej karierą ani dokonaniami artystycznymi. Swoją uwagę skupiał przede wszystkim na wyglądzie piosenkarki. Dumny był nie z kolejnych płyt czy wyróżnień, a z sesji dla "Playboya". 

Matka Kayah zawsze ją wspierała. Z ojcem do dziś nie ma dobrych relacji 

Gwiazda w szczerym wywiadzie dla "Elle" wyjawiła, że zawsze miała wsparcie w swojej rodzicielce. Co ciekawe, matka Kayah zaprzyjaźniła się z drugą partnerką ojca. "Przechodząc przez piekło, zaakceptowała rolę samotnej matki. Zaprzyjaźniła się nawet z jego drugą żoną, zapraszała ją z moimi przyrodnimi siostrami do Warszawy" - opowiedziała. Ojciec piosenkarki nie mieszka w Polsce. Czy Kayah kiedykolwiek mu wybaczy? Jej odpowiedź jest wymijająca. "Boli mnie jego obojętność. Dostawał kolejne szanse i z nich nie korzystał. Chciałam, żeby zobaczył mnie na scenie, ale za każdym razem odmawiał. To nie moja wina. Wiem, że ludzie nie umieją dawać tego, czego sami nie dostali. Koło bólu. Dlatego tak ważne jest rozprawienie się z rodowym ciężarem" - mówiła. W piosenkarce cały czas kłębią się negatywne emocje - możliwe, że będzie chciała skorzystać z pomocy specjalisty. "Czuję, że mogę sama sobie nie poradzić z lękami. I nie mam zamiaru zgrywać bohaterki" - stwierdziła. 

Więcej o: