Sandra Kubicka opowiedziała o nieudanej pierwszej randce z Baronem. "Co za gbur"

Sandra Kubicka zna się z Aleksandrem Baronem osiem lat, jednak początkowo nie do końca przypadli sobie do gustu. O szczegółach pierwszej randki opowiedziała w nowym wywiadzie.
Sandra Kubicka opowiedziała o nieudanej pierwszej randce z Baronem. 'Co za gbur'
Sandra Kubicka opowiedziała o nieudanej pierwszej randce z Baronem. 'Co za gbur' fot. KAPIF

Sandra Kubicka i Aleksander Baron przez jakiś czas ukrywali swój związek. W październiku 2021 roku w końcu potwierdzili, że są razem. 16 maja 2024 roku urodził się syn pary Leonard, a zakochani wzięli ślub, gdy modelka była w ciąży. Ich początki były jednak dość skomplikowane. Poznali się osiem lat temu, jednak wtedy kompletnie nie zaiskrzyło.

Zobacz wideo Kubicka o zaciskaniu pasa. Odmówiła sobie wyjazdów

Sandra Kubicka o pierwszej randce z Baronem. "Nie pyknęło"

Sandra Kubicka udzieliła wywiadu Karolinie Kalatzi w ramach cyklu "Intymne rozmowy" na portalu dziendobry.tvn.pl. Tam poruszyła między innymi temat małżeństwa z Baronem. Wiele osób nie dawało im szans ze względu na to, że oboje mieli za sobą kilka głośnych medialnych związków. - Dawali nam miesiąc - przyznała. Kiedy Kubicka poznała się z Baronem, początkowo stwierdzili, że kompletnie do siebie nie pasują. 

Poznaliśmy się z Alkiem w swoim piku imprezowym. (...) Nie pyknęło między nami w ogóle i zostaliśmy znajomymi. Byłam ja z przyjaciółką, on z jakimś kolegą i poszliśmy na drineczki. Pomyślałam, co za gbur, on to samo o mnie, że zupełnie inna na Instagramie, inna w rzeczywistości

- ujawniła gwiazda. Kubicka i Baron spotkali się jednak kilka lat później i jak mówi modelka, był to dla nich odpowiedni czas. Zdążyli się wyszaleć i byli gotowi stworzyć poważny związek. - Na starcie później, kiedy znowu próbowaliśmy, powiedziałam, że chcę męża, dzieci i dom. I powiedziałam, że nie mam czasu do stracenia - ujawniła w wywiadzie. Po wspólne zdjęcia Kubickiej i Barona zapraszamy do galerii na górze strony.

Sandra Kubicka chroni wizerunek syna w sieci

Chociaż Sandra Kubicka jest aktywna na Instagramie i dużo mówi o macierzyństwie, zdecydowała się nie pokazywać twarzy syna ze względu na jego bezpieczeństwo. - Mieliśmy mnóstwo propozycji gigantycznych kampanii firm dla dzieci, odmówiłam. Żadne pieniądze mnie nie przekonają. W dobie AI jest to ryzykowne, można zrobić paszport, dowód, uprowadzić dziecko - powiedziała w rozmowie z dziendobry.tvn.pl. Dodała też, że nie wie, kim jej syn będzie chciał być w przyszłości i nie chciałaby, żeby miał później problemy. - Jeśli Leoś będzie chciał być mecenasem, czy lekarzem i nie będzie chciał być w show-biznesie, nie pomoże mu to, że jak miał naście lat, jego zdjęcia latały po sieci - dodała.

Więcej o: