Lewandowski wpadł do Olejnik. Zapytała go o Świątek. "Życzę jej większej rywalizacji"

Robert Lewandowski nie udziela zbyt często wywiadów. Z racji zbliżających się mistrzostw Europy w Niemczech, porozmawiał z Moniką Olejnik. Poruszyli kwestie nie tylko związane z piłką nożną, ale i z tenisem. Sami zobaczcie.

Robert Lewandowski o Idze Świątek. Życzy jej czegoś nietypowego

Na początku wywiadu kapitan polskiej reprezentacji zabrał głos na temat zbliżającego się meczu w Hamburgu. Liczy oczywiście na dobry wynik polskiej drużyny. – Chcę pociągnąć reprezentację do sukcesu, chcę, byśmy zdobyli punkty. Grupa jest ciężka, ale ja wierzę w tę reprezentację. Czuję pozytywną moc. W tej reprezentacji jest chemia. Czekam na turniej z ekscytacją. Mam wewnętrzny spokój. Treningi wyglądają fajnie – wyznał Monice Olejnik. Później prowadząca "Kropkę nad i" zapytała go sukcesy Igi Świątek - Robi karierę, wygrywa kolejne turnieje... - zaczął kapitan reprezentacji Polski. Następnie zwrócił uwagę na ważną w sporcie kwestię, czyli nastawienie psychiczne.

Mental jest bardzo ważny w każdym sporcie na najwyższym poziomie. Sam to wiem, jak mental jest ważny, myślę, że Iga tak samo. Pracuje nad tym. Też pewnie wiele rzeczy przed nią. [...] Życzę jej jak najwięcej wygranych i większej rywalizacji, bo to też dla sportu kobiecego i dla niej będzie ciekawsze

- powiedział Lewy na antenie TVN24. Kadry ze spotkania piłkarza z Olejnik znajdziecie w galerii.

Robert Lewandowski zabrał głos na temat Igi Świątek. A jak mówi o nim tenisistka?

Polska sportsmenka również jest co pewien czas pytana o piłkarza. Nic dziwnego - ta dwójka to obecnie najbardziej rozpoznawalni polscy sportowcy. Oprócz tego powstała o nich cała seria memów z cyklu "gów***ra z paletkom". O tym, jak je odbiera, opowiedziała w dawnej rozmowie z Damianem Michałowskim. - Z jednej strony niektóre memy są zabawne, ale z drugiej - dużo jest takich memów, które mnie chwalą, a trochę powodują negatywny wydźwięk w stronę Roberta Lewandowskiego i to mi się nie podoba. Robert zrobił tak dużo dla nas, sportowców i w ogóle dla całego kraju. Nadal, jak jeżdżę do różnych krajów i ludzie mnie nie poznają, ale jak mówię, że jestem z Polski, to mówią: 'O! Lewandowski, Lewandowski!'. Martwi mnie, że on przez te memy ze mną dostaje trochę hejtu. Wiem, że to jest jakby rozrywka dla kibiców, ale sama myślę o tym, że kiedyś mogłabym być w takiej samej sytuacji, jak on i on niczym sobie nie zasłużył, żeby być w takich memach - mówiła na antenie TVN.