Sofia Franklyn ma na swoim profilu na TikToku już prawie 300 tys. obserwujących. Z kolej na Instagramie może pochwalić się dużo większą liczbą followesów - jest ich ponad 700 tys. Influencerka dzieli się w sieci ciekawymi wydarzeniami ze swojego życia albo po prostu codzienną rutyną przedstawioną w zabawny sposób. Okazyjnie zamieszcza też fragmenty wywiadów i podcastów. Ostatnio udostępniła rozmowę z innym influencerem, Leo Skepim, która wzbudziła wśród obserwujących mieszane uczucia. Więcej zdjęć Sofii znajdziesz w galerii na górze strony.
Sofia Franklyn zarabia głównie na promowaniu różnych artykułów i nawiązywaniu współpracy z markami. Pieniądze wydają się na tyle istotną częścią jej życia, że na pierwszej randce zawsze pyta potencjalnego kandydata na męża o jego stan konta. "Chcę umawiać się tylko z bogatym facetem, który ma pieniądze. Myślę, że wiesz, że mam pracę. Odniosłam duży sukces. Z tego powodu myślę, że mam prawo zapytać: Cześć, jesteśmy na tym samym poziomie, czy marnuję czas?" - wyznała w rozmowie. Sofia podkreśla, że nie widzi w tym pytaniu żadnego problemu, a co z jej fanami?
Choć sam rozmówca przyznał, że przechodzenie do sedna jest odważnym ruchem i pytanie nie wzbudziło w nim większych emocji, to z pewnością nie można powiedzieć tego samego o fanach influencerki. "Niektórych rzeczy nie powinniśmy mówić na głos", "W skrócie: potrzebuję, żebyś zarabiał więcej ode mnie, bo myślę, że jestem bogata, ale tak naprawdę nie jestem" - pisali internauci. Część obserwujących poparła influencerkę, twierdząc, że zasługuje dokładnie na kogoś takiego, jak ona sama. ZOBACZ TEŻ: Caroline Derpieński o toksycznej relacji z miliarderem. "Był to burzliwy związek" [PLOTEK EXCLUSIVE]