Więcej na temat gwiazd przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Natalia Janoszek znalazła sposób, jak międzynarodową popularność przekuć w realną pomoc dla organizacji, które są bliskie jej sercu. Aktorka wystawiła na licytację kolacją ze swoim udziałem, a pieniądze za to spotkanie miały trafić do fundacji charytatywnych. Przystała na to. Natalia w końcu odpowiedziała na złośliwe komentarze, które pojawiły się w sieci po wylicytowaniu kolacji przez greckiego milionera. Gwiazda udzieliła wywiadu, w którym podkreśliła, że w dalszym ciągu kobiety traktuje się jako obiekty seksualne. Ma dosyć takiego podejścia.
ZOBACZ TAKŻE: Wojciechowska wygląda lepiej niż 20 lat temu, a Ariana Grande nie przypomina samej siebie. Spektakularne metamorfozy gwiazd
Natalia Janoszek jakiś czas temu wystawiła na aukcję kolację ze swoim udziałem, za którą grecki milioner, Victor Restis zapłacił milion dolarów.
Aktorka od tego czasu musi mierzyć się z seksistowskimi komentarzami. Mimo podkreślenia, że aukcja była charytatywna, kolacja nie jest randką, a pieniądze w całości zostaną przekazane na różne fundacje, Janoszek czyta na swój temat lubieżne komentarze. Natalia udzieliła wywiadu dla serwisu AutoElectroMoto.pl, w którym nawiązała do Roberta Lewandowskiego. Przyznała, że gdy sławny piłkarz organizował kolację, która trafiła na licytację, nie zadawano mu pytań z podtekstem.
Chcę podkreślić, że jest to zwykłe spotkanie przy kolacji. Kiedy Robert Lewandowski wystawił swoją kolację na aukcję, to nikt nie pytał, czy będzie od razu ze śniadaniem. Niestety, żyjemy w czasach, w których kobiety nadal są uprzedmiotawiane - powiedziała aktorka.
Trudno nie zgodzić się z tym, co mówi aktorka. Macie podobne zdanie, jak Natalia Janoszek?