Tegoroczne święta wielkanocne po raz kolejny będą inne niż zwykle. Wiele osób zrezygnuje najpewniej ze spotkań w większym gronie, a przyczynić może się do tego między innymi rozpoczynający się w sobotę lockdown. W najtrudniejszej sytuacji znajdą się osoby samotne, które w tym okresie ponownie nie zobaczą się z bliskimi.
Święta w pojedynkę spędzi również aktorka Laura Łącz. Chociaż nadchodząca wiosna sprawia, że z optymizmem patrzy w przyszłość, zapowiedziała, że tegoroczna Wielkanoc będzie dla niej wyjątkowo trudna. O swoich obawach opowiedziała w rozmowie z "Faktem".
Choć zawsze cieszą mnie wiosenne święta, to przykro mi, że nie mogę obchodzić ich tak jak kiedyś, gdy mój dom tętnił życiem.-przyznała "Faktowi".
Przez wiele lat Laura Łącz spędzała święta w szerokim rodzinnym gronie, jednak ze względu na pandemię w tym roku spotkanie się nie odbędzie. Aktorka mieszka sama od czasu śmierci najbliższych jej sercu osób. Najpierw w 2001 roku straciła ukochanego męża Krzysztofa Chamca, później w następnych latach również mamę i ciocię. Odszedł nawet jej pupil Atos.
W ostatnich latach wszyscy moi najbliżsi członkowie rodziny odeszli. Zmarła moja mama, która była znaną aktorką, ciocia... Straciłam też ukochanego psa owczarka niemieckiego o imieniu Atos.
Aktorka wyznała też, że w trakcie świąt będzie intensywnie myśleć o bliskich, których obok niej zabrakło. Dodała również, że ma nadzieję spotkać się chociaż ze swoim synem i synową.