Serial "Klan" od ponad 23 lat gości na antenie TVP1. Jedną z postaci była siostra zakonna Dorota Lubicz, grana przez Agnieszkę Wosińską. Aktorka pożegnała się z produkcją w 2011 roku i zniknęła z telewizji. Podczas swojego udziału w produkcji Agnieszka należała do osób, które rzadko opowiadały o życiu prywatnym i unikała blasku fleszy. Niestety, jakiś czas temu do mediów trafiła smutna wiadomość. Mąż Agnieszki Wosińskiej zmarł na raka. Mimo że od tego momentu minęło kilka miesięcy, ona wciąż nie pogodziła się ze stratą.
ZOBACZ TAKŻE: To nie Agnieszka Kaczorowska była pierwszą Bożenką z "Klanu". Co dziś robi i jak wygląda Olivia Sivelli? Rzuciła show-biznes
Aktorka przez wiele lat była żoną muzyka Pawła Rozwadowskiego. Razem wychowywali syna Mateusza. Paweł Rozwadowski przez długi czas zmagał się z poważnym nowotworem. W październiku 2020 roku zmarł. Wtedy Agnieszka Wosińska poinformowała o śmierci męża w mediach społecznościowych.
Cóż, planowaliśmy wspólną jesień życia, a dane nam było tylko szczęśliwe babie lato. Choroba zaatakowała z ukrycia. Pomyślcie o nim ciepło. Czuję, że Paweł jeszcze tutaj jest – napisała.
O ogromnej stracie opowiedziała tygodnikowi "Rewia".
Z całego serca pragnęłabym przeżyć jeszcze raz te 284 dni, gdy mogłam być blisko Pawła. Wspominam naszego zeszłorocznego sylwestra. Wiem, że nigdy miłość nie umiera, a śmierć nie ma nic do gadania! – mówiła.