Sondaż przeprowadził ośrodek badania opinii publicznej YouGov. Sprawdzono, co Brytyjczycy sądzą na temat głośnego wywiadu Meghan Markle i księcia Harry'ego. Okazuje się, że sporo mieszkańców Wielkiej Brytanii niezmiennie nie darzy pary książęcej zbyt dużą sympatią. Wyniki wskazują, że 47 proc. ankietowanych uważa wywiad za niestosowny. Z kolei 21 proc. uczestników opowiedziało się za tym, że wywiad był potrzebny i dobry. Natomiast aż 31 proc. zapytanych osób uznało, że nie ma na ten temat zdania. Sprawdzono też, jakie emocje łączą ich obecnie z byłą książęcą parą.
To samo sprawdzono też wśród amerykańskich widzów. 44 proc. Amerykanów uznało wywiad za stosowany i potrzebny.
Drugim z pytań skierowanych do Brytyjczyków było to, czy współczują Meghan Markle i księciu Harry'emu. W tym przypadku zdanie ankietowanych również okazało się niezbyt przychylne parze, która opuściła Wielką Brytanię. Aż 33 proc. osób powiedziało, że w ogóle im nie współczuje. Do tego 23 proc. wyraziło opinię, że niespecjalnie odczuwa współczucie w kierunku pary. Natomiast 12 proc. respondentów uznało, że czuje do Meghan Markle i Harry'ego duże pokłady współczucia. Jest także grupa osób (17 proc.), która określiła, że po prostu czuje współczucie. Z kolei 15 proc. badanych nie ma zdania na ten temat.
Zbadano także poziom współczucia w stosunku do rodziny królewskiej. Odczucia Brytyjczyków po wywiadzie są podzielone. Aż 25 proc. osób niespecjalnie odczuwa współczucie wobec członków monarchii. 20 proc. w ogóle im nie współczuje. Po drugiej stronie barykady mamy 23 proc. osób, które twierdzi, że współczuje rodzinie królewskiej. Natomiast na dużo współczucia zdobyło się 16 proc. respondentów. Tyle samo procent ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii.
Wyniki badania widzów z USA tu także kształtują się odwrotnie. Rodzina królewska cieszy się u Amerykanów niemalże dwukrotnie niższym poparciem niż Meghan i Harry. W procentach wygląda to następująco - para książęca wspierana jest przez 47 proc. widzów, rodzina królewska zaś - tylko przez 23 proc.
Wyniki tych ankiet widać również, gdy wczytamy się w brytyjskie gazety z ostatnich dwóch dni. Tak, jak w stosunku do byłej książęcej pary społeczeństwo nieszczególnie łączy się w bólu, tak samo gazety na Wyspach wprost lub pośrednio atakowały Meghan Markle i księcia Harry'ego. W stronę rodziny królewskiej dzienniki starały się zachować ostrożny balans.
Co innego w Stanach Zjednoczonych. Tam sam prezydent Joe Biden stanął po stronie Meghan Markle, gazety z oburzeniem przytaczały słowa byłej księżnej i wskazywały na skazy w rodzinie królewskiej. Próżno szukać takiej samej dawki krytyki w stronę pary, co w Wielkiej Brytanii.
A wy po której stronie stoicie?