Hanna Zborowska wywijała z córkami i tajemniczym mężczyzną. Lawina komentarzy

25 grudnia Hanna Zborowska pochwaliła się nagraniem z córkami i tajemniczym mężczyzną. Pod publikacją pojawiły się pytania na temat ich relacji. Postanowiła rozwiać wątpliwości internautów.
Zborowska z córkami
Hanna Zborowska wywijała z córkami i tajemniczym mężczyzną. Lawina komentarzy / Fot. Instagram / hannaneves

Hanna Zborowska pochodzi z artystycznej rodziny. Jej rodzicami są Wiktor Zborowski i Maria Winiarska, a siostrą Zofia Zborowska. Córka aktorów aktywnie działa w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje aż 170 tysięcy użytkowników. To właśnie na tej platformie Hanna Zborowska pokazuje swoją codzienność i realia życia w Brazylii. Na jej profilu nie brakuje także treści z córkami - Niną i Milą.

Zobacz wideo Tumala o wychowaniu córki. Co za słowa

Hanna Zborowska opublikowała nowe nagranie. Tak odpowiedziała na komentarz internautki

Hanna Zborowska zamieściła na swoim instagramowym profilu nowe nagranie, na którym tańczyła z córkami i tajemniczym mężczyzną. Wspólnie śpiewali piosenkę "Feliz Navidad". Pod kadrem pojawiło się sporo komentarzy od internautów. "Wyglądacie wspaniale, piękne sukienki", "Wszystkiego pięknego dla was" - czytamy. Obserwatorzy Hanny Zborowskiej byli zainteresowani mężczyzną, który pojawił się na nagraniu. "Nina ma już chłopaka?" - zapytała jedna z internautek. Nie czekała długo na odpowiedź. "Nina w wieku 12 lat nie ma 24-letniego chłopaka. Nie jest to również chłopak ośmioletniej Mili, ani mój" - napisała. Internauci dopytywali, czy Zborowska spotyka się z mężczyzną z filmu. Rozwiała wątpliwości. "Schlebia mi, że ktoś może uznać, że 24-letni chłopak może być uznany za mojego partnera" - skwitowała Hanna Zborowska.

 

Hanna Zborowska o rozwodzie. "Ja i mój były mąż byliśmy na tyle głupi..."

Przypomnijmy, że Hanna Zborowska rozwiodła się z Danielem Nevesem, z którym doczekała się dwóch córek. W podcaście "Tato, no weź" opowiedziała o trudnych chwilach związanych z rozpadem małżeństwa. - Do tej pory cierpię bardzo, jak myślę o tym, że ja i mój były mąż byliśmy na tyle głupi, że przysporzyliśmy tyle cierpienia głównie naszej starszej córce. Bardzo mi jest z tego powodu ciężko i staramy się mieć jak najlepsze stosunki między sobą, żeby jakoś to jej "unormalnić", tę całą sytuację. Wtedy się "szczęśliwie" złożyło, że mama jej najbliższej przyjaciółki też się rozstała, więc dla mojej córki to było takie normalne: "Aha, teraz się rozstajemy" - opowiadała.

Więcej o: