• Link został skopiowany

Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat

16 września media obiegła smutna informacja o śmierci Roberta Redforda. Aktor miał 89 lat.
Robert Redford
Fot. YouTube/Life Stories

Z informacji zdobytych przez "New York Times" wynika, że Robert Redford zmarł rano w swoim domu w Utha. Jak na razie nie podano przyczyny zgonu.  Aktor znany z takich produkcji jak "Butch Cassidy i Sundance Kid", "Żądło", "Pożegnanie z Afryką", "Zwykli ludzie" oraz "Wszyscy ludzie prezydenta" miał 89 lat. 

Zobacz wideo Marieta Żukowska o najtrudniejszym momencie życia: "Prawie umarłam na planie. Myślałam, że to już koniec"

Robert Redford nie żyje. Hollywood straciło kolejną legendę 

Redford był jednym z najwybitniejszych aktorów przełomu lat 60. i 70. XX wieku. W późniejszych latach odnosił sukcesy także jako reżyser i producent filmowy. Statuetkę Oscara zdobył za reżyserski debiut "Zwykli ludzie". Niezwykle istotny był również jego wkład w rozwój amerykańskiego kina niezależnego. To właśnie Redford współtworzył festiwal Sundance, który stał się trampoliną dla wielu głośnych tytułów, m.in. "Wściekłych psów" i "Blair Witch Project". Redford uchodził także za jednego z najbardziej zaangażowanych politycznie aktorów w Hollywood. Otwarcie wspierał liberalne idee i angażował się w działalność proekologiczną.

W połowie 2010 roku Robert Redford zaczął stopniowo wycofywać się z działalności filmowej. Przekazał kierownictwo festiwalu Sundance i ogłosił zakończenie kariery aktorskiej. Jego ostatnią dużą rolą była kreacja w dramacie kryminalnym "The Old Man & the Gun" z 2018 roku w reżyserii Davida Lowery’ego. 

Robert Redford miał ogromne grono fanów. Tak go dziś żegnają 

Wieść o śmierci gwiazdora wstrząsnęła jego fanami. W sieci pojawia się coraz więcej wpisów upamiętniających aktora. Nie brakuje pod nimi komentarzy rozżalonych internautów. "Legenda. Nie mogę pogodzić się z tą informacją", "Przypominał nam, że filmy, to nie tylko rozrywka. To prawda, piękno i zabieranie głosu w ważnych sprawach. Jego dziedzictwo żyje w każdym młodym filmowcu, który ośmiela się tworzyć poza głównym nurtem. Dziękuję Robercie! Za wizję, za rolę, śmiech i nadzieje. Odpoczywaj", "Prawdziwa legenda kina. Co za strata", "Jeden z najlepszych. Już nie robią takich filmów jak on", "Ten rok jest okropny. Taki utalentowany aktor i reżyser. Nie mogę przestać o nim myśleć. Wspaniały, jedyny w swoim rodzaju" - czytamy. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: