• Link został skopiowany

Zaatakowała siekierą śpiącego chłopaka. Jej zdjęcie po zatrzymaniu szokuje

Jak z horroru. Kobieta z Północnej Dakoty rzuciła się na śpiącego mężczyznę z siekierą. Gdy została zatrzymana, uśmiechała się do policyjnego zdjęcia, jakby nic się nie stało. Postawiono jej zarzuty.
Lena Deoliveira
Materiały policyjne, EastNews

Zdjęcie, które właśnie obiegło media, budzi przerażenie. Widać na nim, jak kobieta szeroko się uśmiecha. Problem w tym, że fotografia została zrobiona tuż po jej zatrzymaniu przez policję, a zarzuty, jakie usłyszała, mrożą krew w żyłach. 23-letnia Lena Deoliveira miała zaatakować swojego śpiącego chłopaka siekierą, roztrzaskując mu czaszkę

Zobacz wideo Zostali złapani po 24 latach. Odpowiedzą za zabójstwo dwóch kobiet

Uśmiechnięta na zdjęciu policyjnym. Chwilę wcześniej próbowała zabić chłopaka siekierą

Na zdjęciu policyjnym promiennie się uśmiecha, jakby nic się nie stało. Jednak Lena Deoliveira, 23-latka z Północnej Dakoty, została zatrzymana pod zarzutem brutalnego ataku na swojego chłopaka. Według ustaleń amerykańskich śledczych, kobieta uderzyła mężczyznę siekierą w głowę, gdy spał. Do ataku doszło nad ranem 5 września w garażu w Fargo. To tam Deoliveira miała zaatakować partnera, Jonathana Granadosa, zadając mu cios siekierą. Mężczyzna doznał poważnych obrażeń i został przewieziony do szpitala.

Jak donosi "New York Times", obecny na miejscu inny mężczyzna, który również spał w garażu, rozpoznał Deoliveirę jako sprawczynię ataku. Zeznał też, że kobieta była bezdomna i często nocowała w różnych okolicznych domach. Świadek opisał, że obudził go przerażający krzyk. Gdy spojrzał, zobaczył Deoliveirę uderzającą Granadosa. Jak twierdzi, dźwięk, który słyszał, przypominał "rozłupywanie drewna". Choć nie widział dokładnie, gdzie padł cios, zauważył później ślady krwi i poważne uszkodzenia na głowie ofiary. W raporcie policyjnym zaznaczono również, że u Granadosa mogło dojść do utraty jednego lub dwóch palców.

Lena Deoliveira zbiegła z miejsca zdarzenia. Niewiarygodne, jak zachowywała się po zatrzymaniu przez policję

Po ataku kobieta zbiegła z miejsca zdarzenia. Policji udało się ją zatrzymać dopiero po dwóch dniach. Według relacji "New York Times", gdy robiono jej zdjęcie w areszcie, miała szeroki uśmiech na twarzy i "paciorkowate oczy". Obecnie kobieta usłyszała zarzuty usiłowania zabójstwa oraz napaści. Pierwsza rozprawa w tej sprawie ma się odbyć 16 października w sądzie hrabstwa Cass. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: